Trzej mężczyźni pili na plaży alkohol i zaczepiali dzieci. Zanim na miejscu pojawili się policjanci, mężczyźni odjechali. Nie mieli zamiaru się zatrzymać. Policjanci musieli oddać strzały ostrzegawcze i przestrzelić opony w pojeździe uciekającego 39-latka z Białegostoku.
W poniedziałek (21 czerwca) około godziny 15 białostoccy policjanci dostali zgłoszenie, że na plaży w pobliskim Wasilkowie trzech mężczyzn pije alkohol i zaczepia dzieci.
Gdy na miejscu zjawili się mundurowi, mężczyzn nie było już na miejscu. Kilka minut wcześniej wsiedli do auta i odjechali. Świadkowie zapamiętali rysopisy mężczyzn, markę oraz numer rejestracyjny pojazdu, który podali interweniującym policjantom. Po kilkunastu minutach poszukiwań policjanci, na jednej z ulic Wasilkowa, zauważyli opisywane auto. I ruszyli za nim w pościg.
Policjant zdołał w porę odskoczyć
W pewnym momencie funkcjonariusze, wykorzystując utrudnienia w ruchu, podbiegli do samochodu. Wówczas kierowca gwałtownie cofnął, usiłując potrącić policjanta. Ten zdołał odskoczyć. A kierowca odjechał.
- Funkcjonariusze najpierw oddali strzały ostrzegawcze, a następnie przestrzelili opony pojazdu. Kierowca przejechał jeszcze kilkaset metrów, po czym wysiadł z samochodu i zaczął uciekać. To samo zrobili pasażerowie - mówi podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.
Kierowcy grozi do dziesięciu lat więzienia
Mundurowi zatrzymali wszystkich uciekinierów. Okazało się, że mają od 37 do 39 lat. Kierowcą był najstarszy z mężczyzn. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Policjanci ustalili, że kierował pojazdem pomimo obowiązującego sądowego zakazu.
Mężczyzna usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Decyzją sądu trafił na dwa miesiące do aresztu. - Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego białostoczaninowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności - podkreśla Krupa.
Jeden z pasażerów miał przy sobie, w chwili zatrzymania, amfetaminę. Był też poszukiwany do odbycia kary 45 dni pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień. Mężczyzna trafił do aresztu.
Natomiast trzeci z mężczyzn został, po przesłuchaniu, zwolniony do domu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Podlaska policja