Była niedziela (11 grudnia) po godzinie 17, gdy na komendę policji w Białymstoku zadzwonił mężczyzna, który poprosił o pomoc. Wiózł akurat swoją rodzącą żonę do szpitala i obawiał się, że nie dotrze na czas, bo na drodze panowały bardzo trudne warunki. Padał śnieg, a ulice w Białymstoku były zakorkowane.
Bezpiecznie dotarli do szpitala
- W stronę zgłaszającego natychmiast ruszyli mundurowi z białostockiej drogówki. Na obrzeżach miasta funkcjonariusze zauważyli renault zgłaszającego – przekazała w komunikacie aspirant Katarzyna Molska-Zarzecka z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Mundurowi rozpoczęli pilotaż kierowcy. Chwilę później dołączyli do nich policjanci z patrolówki, którzy zabezpieczyli eskortowany samochód z tyłu. Zdążyli dotrzeć do szpitala, gdzie kobietą zajęli się lekarze.
Autorka/Autor: tm/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Białystok