Z piekła do nieba - taką drogę przebyli Brazylijczycy, którzy po wielkich trudach pokonali w meczu otwarcia mistrzostw świata Chorwację 3:1. Osobisty dramat w tym spotkaniu przeżywał obrońca Canarinhos Marcelo, który zaczął mundial od samobójczego trafienia. Uratowali go jednak koledzy z boiska.
Była 11. minuta. Z lewej strony dośrodkowywał Ivica Olić, z piłką minął się Nicola Jelavić. Chciał ją wybić też Marcelo. Zrobił to jednak w tak niefortunny sposób, że trafił do własnej bramki. Brazylijczyk był załamany. Co ciekawe był to pierwszy samobój w meczu otwarcia mistrzostw i pierwszy samobój Brazylii w jej całej mundialowej historii, a grała ona przecież we wszystkich turniejach od 1930 roku i mundialu w Urugwaju.
Kompletny?
Lewy obrońca ma za sobą świetny sezon. Dopiero co zdobył z Realem puchar za zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a wcześniej Puchar Króla, by już w meczu otwarcia MŚ zapisać się w tej niechlubnej statystyce, w której nie często widnieje jego nazwisko.
Karierę rozpoczynał w miejscowym Fluminense. Po sześcioletnim pobycie w 2007 roku wyruszył na podbój Europy, i to od razu do wielkiego Realu Madryt. Zastanawiano się tylko czy czasem nie został rzucony na zbyt głęboką wodę, w końcu miał dopiero 20 lat. W stolicy Hiszpanii widziano w nim następcę samego Roberto Carlosa.
Na Santiago Bernabeu wszyscy byli długo cierpliwi. Talent Marcelo eksplodował dopiero w 2012 roku. Nie dość, że był skuteczny w obronie, to świetnie spisywał się w ofensywie, notując przy tym wiele ważnych asyst.
W wieku 26 lat może pochwalić się już trzema tytułami mistrza kraju, dwoma Pucharami Króla, i Superpucharami oraz wspomnianym triumfem w Lidze Mistrzów. Wciąż czeka na sukces na żniwie reprezentacji. Tam największe sukcesy świętował z młodzieżową kadrą Canarinhos - w igrzyskach olimpijskich w 2008 i 2012 roku, gdzie zdobył odpowiednio brąz i srebro.
Niepowtarzalna szansa trafiła się Marcelo dopiero na mundialu w swojej własnej ojczyźnie. Choć zaczął najgorzej jak mógł, to może się cieszyć, że ma wśród kolegów Neymara i Oscara. To oni strzelili trzy gole Chorwacji.
Zdobywcy pierwszych goli w piłkarskich MŚ: 13.07.1930, Montevideo: Lucien Laurent (Francja/19. minuta); Francja - Meksyk 4:1 27.05.1934, Rzym: Angelo Schiavo (Włochy/18.); Niemcy - Belgia 5:2 04.06.1938, Paryż: Josef Gauchel (Niemcy/29.); Szwajcaria - Niemcy 1:1 24.06.1950, Rio de Janeiro: Ademir (Brazylia/30.); Brazylia - Meksyk 4:0 16.06.1954, Lozanna: Milos Milutinovic (Jugosławia/15.); Jugosławia - Francja 1:0 08.06.1958, Sztokholm: Agne Simonsson (Szwecja/17.); Szwecja - Meksyk 3:0 30.05.1962, Santiago: Rolf Wuethrich (Szwajcaria/7.); Chile - Szwajcaria 3:1 11.07.1966, Londyn: Anglia - Urugwaj 0:0 31.05.1970, Meksyk: Meksyk - ZSRR 0:0 13.06.1974, Frankfurt nad Menem: Jugosławia - Brazylia 0:0 01.06.1978, Buenos Aires: RFN - Polska 0:0 13.06.1982, Barcelona: Erwin Vandenbergh (Belgia/62.); Belgia - Argentyna 1:0 31.05.1986, Meksyk: Alessandro Altobelli (Włochy/43.); Bułgaria - Włochy 1:1 08.06.1990, Mediolan: Francois Omam-Biyik (Kamerun/67.); Argentyna - Kamerun 0:1 17.06.1994, Chicago: Juergen Klinsmann (Niemcy/61.); Niemcy - Boliwia 1:0 10.06.1998, Paryż: Cesar Sampaio (Brazylia/4.); Brazylia - Szkocja 2:1 31.05.2002, Seul: Papa Bouba Diop (Senegal/30.); Francja - Senegal 0:1 09.06.2006, Monachium: Philipp Lahm (Niemcy/6.); Niemcy - Kostaryka 4:2 11.06.2010, Johannesburg: Lawrence Siphiwe Tshabalala (RPA/55.); RPA - Meksyk 1:1 12.06.2014, Sao Paulo: Marcelo (Brazylia, samobójcza/6.); Brazylia - Chorwacja 3:1
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl