W Teatrze Polskim we Wrocławiu trwają rozmowy na temat powołania dyrektora ds. artystycznych. - Jestem otwarty na kompromis - zapewnił po raz kolejny dyrektor Cezary Morawski. Konflikt w teatrze trwa już ponad trzy miesiące.
W Teatrze Polskim we Wrocławiu trwa spór wokół nowego dyrektora. Wszystko dlatego, że wybór Cezarego Morawskiego nie spodobał się części zespołu. Niektórzy z przeciwnych dyrektorowi artystów otrzymali wypowiedzenia. Dyrektor pracownikom, których zamierza zwolnić zarzucił m.in. niesubordynację, działanie na szkodę instytucji i buntowanie publiczności. Czytaj więcej na ten temat
Sytuację chcą załagodzić przedstawiciele urzędu marszałkowskiego, który nadzoruje Teatr Polski. W grudniu odbyły się dwa spotkanie zarządu województwa dolnośląskiego na których rozmawiano o sytuacji wokół instytucji prowadzonej przez Morawskiego.
Trwają rozmowy, jest "nić porozumienia"
Na piątkowej konferencji prasowej Cezary Morawski poinformował, że jest "nić porozumienia".
- Prowadzone są rozmowy dotyczące powołania zastępcy dyrektora ds. artystycznych w teatrze. Sugestia urzędu marszałkowskiego jest taka, by w teatrze pojawił się dyrektor artystyczny. Jestem otwarty na kompromis, choć w mojej aplikacji na dyrektora, stanowiska dyrektora artystycznego nie było - powiedział Morawski.
Na konferencji prasowej, oprócz Morawskiego, głos zabrała aktorka Aldona Struzik. Zaapelowała ona do aktorów zrzeszonych w Inicjatywie Pracowniczej, by "zastanowili się nad swoimi działaniami". - Nie możemy normalnie pracować, zespół jest już tym zmęczony - powiedziała Struzik. A Morawski dodawał, że to że 20 proc. zespołu domaga się tego, czego nie chce 80 proc. zespołu jest "absurdalną sytuacją".
Kilka miesięcy protestu i niezadowolenia
Cezary Morawski został wybrany w konkursie na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu pod koniec sierpnia. Zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Mieszkowskiego, który jest też posłem Nowoczesnej. Od początku sprawowania urzędu w teatrze trwa protest części zespołu artystycznego oraz części publiczności. Artyści w proteście po spektaklach wychodzą do publiczności z zaklejonymi ustami.
Tuż po wyborze nowego dyrektora część zespołu artystycznego Teatru Polskiego zarzucała mu m.in. brak kompetencji oraz to, że wygrał w "ustawionym" konkursie. Do tej pory protestujący artyści domagają się m.in. odwołania Morawskiego z funkcji dyrektora.
W związku z wyborem Morawskiego, przerwał próby nad nowym przedstawieniem Krystian Lupa, który w Teatrze Polskim reżyserował "Proces" Franza Kafki. Protest wsparło wiele zespołów teatrów z całej Polski oraz zagraniczne środowiska artystyczne.
Autor: tam/gp / Źródło: PAP, TVN24 Wrocław