Policja opublikowała zdjęcia dwóch mężczyzn, z którymi chce rozmawiać o piątkowym incydencie na stacji metra Oxford Circus w centrum Londynu. Służby nie znalazły żadnych dowodów na to, iż padły tam strzały. W piątek po południu wśród tłumu wybuchła tam panika.
Londyńska Policja Metropolitalna opublikowała zdjęcia z kamer monitoringu dwóch mężczyzn, którzy mogą mieć informacje na temat incydentu na stacji metra Oxford Circus. Według brytyjskiej policji transportowej między mężczyznami na stacji doszło do sprzeczki.
Policja oświadczyła, że chce rozmawiać z wszystkimi świadkami incydentu.
Przekazała, że nie znalazła żadnych dowodów na to, że padły strzały na Oxford Street i stacji metra Oxford Circus. Nie znaleziono też żadnych ofiar ani nie natrafiono na nikogo podejrzanego.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał oprócz jednej lekko poszkodowanej kobiety.
Ewakuacja stacji
W związku z doniesieniami o strzałach na Oxford Street i stacji metra Oxford Circus, które policja otrzymała w piątek po godzinie 16.30 na miejsce skierowano uzbrojonych funkcjonariuszy oraz trzy wozy straży pożarnej. Londyńska policja apelowała, by unikać tej okolicy. Tym, którzy byli już na miejscu, zaleciła, by szukali schronienia wewnątrz budynków. Nie wykluczano związków z terroryzmem.
Ewakuowano i zamknięto stację metra Oxford Circus i Bond Street. Po godzinie 19 czasu polskiego zostały ponownie otwarte.
Police called at 16:38 to a number of reports of shots fired on #OxfordStreet & underground at Oxford Circus tube station. Police have responded as if the incident is terrorist related. Armed and unarmed officers are on scene and dealing along with colleagues from @BTP— Metropolitan Police (@metpoliceuk) 24 listopada 2017
We were called at 1643 to an incident at Oxford Circus tube. Three fire engines & 15 firefighters are in attendance. Please avoid the area. Follow @BTP & @metpoliceuk for more information #OxfordStreet— London Fire Brigade (@LondonFire) 24 listopada 2017
"Ludzie krzyczeli i płakali"
Jak informowała reporterka BBC Helen Bushby, na miejscu widziała tratujące się osoby, które uciekały ze stacji Oxford Circus. - Ludzie krzyczeli i płakali - dodała.
Reporterka BBC rozmawiała również ze świadkami wybuchu paniki w centrum brytyjskiej stolicy. Grupa młodych kobiet opowiadała, że widziała ludzi zostawiających zakupy na ziemi i rzucających się z całych sił do ucieczki.
- Byłem tuż przy stacji i wszyscy zaczęli wrzeszczeć, krzyczeć. Wtedy fala ludzi zaczęła wylewać się schodami na górę - relacjonował 37-letni Greg, który znajdował się przy stacji Oxford Circus, gdy doszło do zdarzenia.
W mediach społecznościowych świadkowie mówili o ludziach uciekających do pobliskich sklepów i pubów.
Szaleństwo zakupów w Czarny Piątek
Handlowa ulica Oxford Street była w piątek szczególnie zatłoczona z okazji dnia wielkich wyprzedaży sklepowych, zwanego czarnym piątkiem (ang. Black Friday). Przypada on tradycyjnie nazajutrz po amerykańskim Święcie Dziękczynienia. To początek sezonu świątecznych zakupów i dzień, w którym obowiązują atrakcyjne wyprzedaże i obniżki cen w sklepach.
Autor: mm,js//kg / Źródło: BBC, Reuters, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: LONDON METROPOLITAN POLICE/PAP/EPA