W wyniku tych aktów przemocy i nienawiści ludzie zostali pozbawieni życia, a rodziny i całe miasta pogrążyły się w żałobie i bólu - napisała Angela Merkel oświadczeniu skierowanym do Donalda Trumpa. Kanclerz Niemiec złożyła kondolencje prezydentowi USA w związku z dwoma atakami, do jakich doszło w weekend w stanach Teksas i Ohio. Zginęło w nich łącznie 29 osób.
"Wiadomość o morderstwach w El Paso w Teksasie i Dayton w Ohio przyjęłam z głęboką trwogą i żalem. W wyniku tych aktów przemocy i nienawiści ludzie zostali pozbawieni życia, a rodziny i całe miasta pogrążyły się w żałobie i bólu. Okrucieństwo i okropność tych czynów wstrząsnęła nami wszystkimi do głębi" - napisała niemiecka kanclerz Angela Merkel w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze przez wicerzeczniczkę rządu RFN Ulrike Demmert.
"Myślami pozostajemy przy ofiarach. Wszyscy Niemcy kierują współczucie i kondolencje do ich krewnych. Rannym życzymy powrotu do zdrowia" - czytamy w oświadczeniu.
Kanzlerin #Merkel kondoliert US-Präsident Donald Trump anlässlich der Bluttaten in #ElPaso und in #DaytonOH: Die Grausamkeit und die Abscheulichkeit dieser Taten bestürzen uns alle zutiefst. pic.twitter.com/XDrrGIaU4y
— Ulrike Demmer (@UlrikeDemmer) August 4, 2019
Jeden weekend, dwie masakry
Z kolei w niedzielę nad ranem 24-letni Connor Betts otworzył ogień na ulicy w słynącej z nocnego życia dzielnicy Oregon District w śródmieściu Dayton. Kiedy padły pierwsze strzały, ludzie zaczęli uciekać w popłochu i rzucać się na ziemię. Wybuchła panika. Napastnik do ataku użył karabinu, którym w ciągu około 30 sekund zabił dziewięć osób i ranił 27. Został zastrzelony przez policjantów z przechodzącego w pobliżu patrolu.
- To 250. masowa strzelanina w Ameryce. Smutne, że właśnie w Dayton - powiedziała burmistrz miasta, Nan Whaley.
Nie tylko ostatni weekend, ale także cały miniony tydzień zapisze się w historii USA jako jeden z najkrwawszych. Festiwal kulinarny w północnej Kalifornii, sklep w Southaven w stanie Missisipi, supermarket Walmart w pobliżu amerykańsko-meksykańskiej granicy i popularna dzielnica rozrywki w Dayton. Te wszystkie miejsca w ciągu minionych kilku dni stały się scenami brutalnych zbrodni, w których życie straciły łącznie 34 osoby, a ponad 50 zostało rannych.
Autor: momo//now / Źródło: PAP, CNN