Punkty zwrotne, nagrania, relacje. Sprawa Magdaleny Żuk dzień po dniu

[object Object]
Co wydarzyło się w Egipcie. Chronologia wydarzeńFakty TVN
wideo 2/20

Wiadomość o tajemniczej śmierci polskiej turystki w Egipcie wstrząsnęła opinią publiczną w kraju. W wyjaśnienie tej sprawy zaangażowały się najwyższe władze policji i prokuratury, ale oficjalnych informacji wciąż jest niewiele. My, na podstawie dostępnych źródeł, odtwarzamy, jak dzień po dniu wyglądał pobyt Magdaleny Żuk w Egipcie i co się stało po jej śmierci.

video-1623812

955da9f8-f936-433a-92ea-09ccdb4e8420.png

25 kwietnia, wtorek

Kobieta dzieli się dotychczas skrywaną tajemnicą, że wykupiła w biurze podróży pobyt w Marsa Alam w Egipcie. Na tę wycieczkę miała pojechać ze swoim partnerem Markusem. Wyjazd miał być niespodzianką, prezentem na jego urodziny.

- O tym, że Magda wykupiła wycieczkę, dowiedziałem się w dniu wylotu. Około godziny trzynastej - mówi "Faktom" TVN Markus, partner Magdaleny Żuk.

Rozmowa z partnerem Magdaleny Żuk

W dniu wylotu do Marsa Alam okazało się, że mężczyzna ma paszport ważny krócej niż sześć miesięcy, a to nie pozwala na wjazd do Egiptu. Magdalena w ostatniej chwili zdecydowała, że poleci do Marsa Alam sama. Tłumaczyła, że jest bardzo zmęczona i że potrzebuje tego odpoczynku.

Markus w rozmowie z "Faktami" przyznaje, że miał obawy. - Puścić gdziekolwiek kobietę samą to człowiek zawsze się będzie martwił, a jeszcze do tak dalekiego kraju. Jednak taką podjęliśmy wspólną decyzję. Z jednej strony nie mogłem się sprzeciwiać, a z drugiej też bardzo chciałem żeby Madzia odpoczęła - wyjaśnia.

W Egipcie wylądowała po północy. Zamieszkała w hotelu Three Corners. Zadzwoniła do partnera. Z jego słów wynika, że kobieta nie mówiła o zdenerwowaniu czy niepokoju.

26 kwietnia, środa

W środę Markus i Magdalena kontaktowali się ponownie. Wieczorem odebrał od kobiety telefon.

- Mówiła, żebym poprosił recepcję o sprawdzenie tego, co dzieje się wokół jej pokoju. Twierdziła, że słyszy hałasy. Zaniosła telefon recepcjoniście. Rozmawiałem z nim. Miał sprawdzić, czy wszystko jest ok. Później Magda powiedziała, że jest w porządku - opowiada Markus. Kobieta miała nie wspominać o żadnych nowych znajomościach. - Cały czas mieliśmy kontakt aż do momentu, gdy zaczęło dziać się coś niedobrego - relacjonuje mężczyzna "Faktom" TVN.

Niepokojące informacje zaczęły w środę docierać również do rodziców Magdaleny. Magda miała być roztrzęsiona i agresywna. Rodzice postanowili szukać pomocy w polskiej ambasadzie w Egipcie. Ambasada - według relacji ojca Magdaleny - miała zapewniać, że są w kontakcie z rezydentem i wszystko jest w porządku.

- Okazało się, że jest zupełnie odwrotnie - mówi Tadeusz Żuk w "Uwadze" TVN.

Uwaga TVN o sprawie Magdaleny Żuk

27 kwietnia, czwartek

W czwartek Markus, partner kobiety, kupił jej bilet powrotny. Miała wrócić do Polski przed czasem - w sobotę 29 kwietnia. Jednak jej stan się pogarszał.

Markus mówi reporterowi "Faktów" TVN, że tamtego dnia przestraszył się, bo kobieta miała zrobić coś niepokojącego. Co to dokładnie było? Mężczyzna nie chce mówić o szczegółach, bo sprawą zajmuje się policja i prokuratura. Później na telefon Magdaleny nie dało się dodzwonić. Był wyłączony, co tylko podsyciło jego niepokój.

28 kwietnia, piątek

Według relacji matki zmarłej turystki, w piątek 28 kwietnia, w trzy dni po wyjeździe, do rodziny dotarło wstrząsające nagranie wideo ukazujące kobietę leżącą w progu pokoju hotelowego. Przy niej widoczna od pasa w dół postać, ubrana w czarne męskie buty, takież spodnie i białą koszulę w granatową kratę.

Psycholog sądowy o możliwych przyczynach zachowania kobiety

- Kiedy wróciłam z zakupów, nasza najmłodsza córka Małgosia pokazała mi filmik, na którym nasze dziecko leży na podłodze, zwinięte jak zwierzątko w białym szlafroku. Ja nie wiedziałam w ogóle co się dzieje. Dla mnie to było jakieś nienormalne. Moje dziecko leży skulone, takie biedne, a mnie tam nie ma - mówiła Elżbieta Żuk reporterowi "Uwagi" TVN.

Rezydent zawiózł Magdalenę Żuk do najbliższego szpitala w Port Ghalib. Jednak według informacji przekazanych przez biuro podróży, lekarze mieli odmówić jej przyjęcia uzasadniając, że szpital ten nie zajmuje się chorobami psychicznymi. Turystka wróciła więc do hotelu. Tyle na razie wiadomo o tym jak przebiegał piątek 28 kwietnia, trzeci dzień pobytu Magdaleny w Egipcie.

29 kwietnia, sobota

W sobotę 29 kwietnia turystka miała wrócić do domu. Przed terminem zakończenia wycieczki, rejsowym samolotem. Nie weszła jednak na pokład. Biuro podróży twierdzi, że tak zadecydowała załoga samolotu z powodu złego stanu zdrowia pasażerki.

Z bliskimi, poprzez połączenie wideogłosowe skontaktował się mówiący po polsku Mahmud, rezydent biura podróży, w którym Magdalena wykupiła wycieczkę. Z kobietą nie było bezpośredniego kontaktu.

Rozmowa ta jest punktem zwrotnym w całej historii. To wtedy bliscy dowiadują się, że to co dzieje się z Magdaleną nie jest chwilową słabością, incydentem, ale czymś znacznie poważniejszym.

Co wiadomo o śmierci Polki w Egipcie?

Na nagraniu wideo z transmisji tej rozmowy widać jak Magdalena podniesionym, roztrzęsionym głosem, na granicy krzyku i płaczu mówi:

- Idź do pracy. Ja nie wrócę stąd.

- Wrócisz stąd. Musisz mi powiedzieć. Muszę mieć to informację - mówi Markus.

- Oni trzymają... Nie umiem ci powiedzieć.

- Teraz tak jak mi powiedziałaś, tak mi powiedz. Nic się nie bój. Ja mam kontakt z ambasadą Maciek [przyjaciel Markusa i Magdaleny - przyp. red.] po ciebie leci. Ktoś ci zrobił krzywdę tam? Co się stało? Co się wydarzyło? Powiedz mi Madziu i ja to zaraz zgłaszam. Zaraz Maciek u ciebie będzie.

- Oni tu mają takie różne sztuczki. Zabierz mnie stąd. Oni mi tutaj coś zrobią. Zabierz mnie.

- Zabierzemy cię. Maciek już po ciebie leci. Co oni robią?

- Nie mogę mówić, przepraszam.

- Musisz powiedzieć mi, skarbie. Proszę cię - apelował Markus.

- Kochanie, to nic nie da.

- Powiedz mi, ja to muszę wiedzieć, żeby cię chronić. Rozumiesz?

W tym momencie odezwał się rezydent Mahmund:

- Markus, cześć. Wydaje mi się, że to strata czasu. Będę dzwonił teraz do ambasady. Tutaj w Egipcie, dobrze?

- Dobrze, a możesz poprosić Magdę, żeby włączyła telefon?

- Magda, włączysz telefon? Bo Markus chce dodzwonić się do ciebie. Włącz swój telefon proszę.

Nie jest to typowa sytuacja, w której dwoje kochających się ludzi, rejestruje swoje rozmowy telefoniczne. Markus wytłumaczył reporterowi "Faktów" TVN Robertowi Jałosze, że wcześniej docierały do niego na tyle niepokojące informacje, że poprosił swojego przyjaciela o nagranie przebiegu tej rozmowy drugim telefonem komórkowym.

Po tej rozmowie rezydent znów zabrał Magdalenę do szpitala w Port Ghalib. Została przyjęta.

- Jak nam powiedzieli, że ona jest w szpitalu, to wtedy mówię: "słuchajcie, jesteśmy spokojni, bo ona jest w szpitalu, nic się tam jej nie stanie". Bo normalny człowiek będąc w szpitalu nie jest zagrożony niczym. I myśmy na chwilę się uspokoili - mówiła "Uwadze" TVN matka Magdaleny.

W szpitalu jednak doszło do incydentu, na który początkowo nic nie wskazywało.

Na nagraniu ze szpitalnego monitoringu, sprzed budynku widać przez chwilę Magdalenę Żuk spacerującą i przestępującą z nogi na nogę. Być może rozmawia przez telefon, ale dokładnie tego nie widać.

Magdalena spaceruje po placu, rozmawia przez telefon

Na innym nagraniu sprzed szpitala można zobaczyć jak na podjeździe stoi bus. Wokół kręci się kilku mężczyzn. Jeden z nich prowadzi wózek do transportu pacjentów. Czekają. W środku siedzi Polka.

Polka siedzi w aucie, prawdopodobnie to karetka

Na nagraniu z następnej kamery, już ze środka można odnieść wrażenie, że Magdalena Żuk zatacza się idąc szpitalnym korytarzem.

Kamera uchwyciła Polkę na korytarzu

Na kolejnym nagraniu z kamery umieszczonej w korytarzu widać jak Magdalena Żuk ucieka z sali szpitalnej. Jest zatrzymywana przez grupę ludzi, być może personel szpitala, choć nie mają na sobie fartuchów, kitli ani innej odzieży charakterystycznej dla pracowników medycznych. Wśród tych osób, jak ustalił reporter TVN24 Sebastian Napieraj, znajduje się doktor Ahmed i pielęgniarka w hidżabie. Próbują powstrzymać uciekającą pacjentkę, ale ona broni się. Chwytają ją za ręce i nogi, wyraźnie wbrew jej woli. W końcu zostaje wciągnięta do sali szpitalnej.

Ucieczka szpitalnym korytarzem

Działo się to w sobotę 29 kwietnia przed północą.

Po północy, jak twierdzą świadkowie, Magdalena Żuk wyskoczyła ze szpitala przez okno.

30 kwietnia, niedziela

Po tym zdarzeniu, w niedzielę 30 kwietnia, pacjentka została przewieziona do szpitala w Hurghadzie. Tam miała jej zostać udzielona specjalistyczna pomoc, ale w wyniku obrażeń Magdalena Żuk zmarła.

Na nagraniu z monitoringu, do którego dotarł reporter TVN24 Tomasz Mildyn widać jak kobieta jest transportowana na noszach z karetki do szpitalnego budynku. Jest obandażowana. Według relacji lekarzy, z którymi rozmawiał reporter, była "na granicy świadomości".

Monitoring ze szpitala w Hurghadzie

Tego samego dnia rodzice i siostry Magdaleny otrzymali tragiczną wiadomość, że ich córka i siostra nie żyje. Maciej - przyjaciel rodziny, który poleciał po Magdalenę do Egiptu - nie zdążył spotkać jej żywej.

2 maja, wtorek

W ciągu dwóch dni o tajemniczej śmierci Polki robi się głośno. Polska policja podejmuje śledztwo. - Sprawa dotyczy śmierci naszej obywatelki. Tutaj polskie państwo niezwłocznie, z własnej inicjatywy, podjęło śledztwo. 2 i 3 maja przesłuchaliśmy pierwszych świadków. Działamy wspólnie z prokuraturą - informował potem TVN24 mł. insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji. Dodał, że wśród przesłuchanych są kluczowi świadkowie - osoby, które miały kontakt z Magdaleną Żuk.

Policja o sprawie śmierci Polki w Egipcie

- Przesłuchana została rodzina. Jest ponad 30 świadków, którzy już są przesłuchani albo będą przesłuchani. Uczestnicy wycieczki lub ci, którzy lecieli samolotem - mówił Ciarka i dodał, że policja ma kilka hipotez śledczych. Wśród tych badanych przez śledczych są: nieszczęśliwy wypadek, załamanie psychiczne i zabójstwo. - W zależności od materiałów wersje te będą się wykluczały albo potwierdzały - przyznał policjant.

Czynności śledcze podejmuje również Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu, w rejonie której znajduje się Bogatynia, rodzinne miasto Magdaleny Żuk.

4 maja, czwartek

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze informuje, że przejęła śledztwo z rejonu ze Zgorzelca i nadała mu wstępną kwalifikację prawną - zabójstwo. Prokuratura informuje, że wystąpi do władz Egiptu o międzynarodową pomoc prawną, jak również dokona powtórnej sekcji zwłok Magdaleny Żuk w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu, gdy tylko ciało Polki zostanie sprowadzone do kraju.

Prokuratura zastrzega, że w miarę postępu śledztwa kwalifikacja prawna może się zmienić.

8 maja, poniedziałek

W programie "Uwaga" TVN rodzina zmarłej i właściciel prywatnego biura detektywistycznego zarzucają polskim służbom konsularnym, że nie udzieliły właściwej pomocy turystce, gdy jeszcze żyła, ani jej rodzinie po śmierci. Rodzina zaprzecza informacjom biura podróży, że ambasada w ekspresowym trybie, w kilka godzin, chciała wystawić rodzinie paszporty, aby mogła pojechać do Egiptu.

9 maja, wtorek

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydaje oświadczenie w sprawie śmierci Magdaleny Żuk. Jak zapewnia MSZ, ambasada RP w Kairze "na bieżąco monitoruje postępowanie w sprawie zgonu polskiej obywatelki", a polska służba konsularna jest w kontakcie z rodziną zmarłej "oraz w pełni i blisko współpracuje z prowadzącą śledztwo prokuraturą (...), lokalnymi służbami oraz biurem podróży". "Podkreślamy, że wyjaśnienie okoliczności śmierci spoczywa na władzach egipskich, a strona polska zabiega o pełen dostęp do informacji o śledztwie, w tym do materiałów i dokumentów medycznych, które pozwolą wyjaśnić przyczyny zgonu Polki".

05.05.2017 | We wtorek poleciała do Egiptu, w niedzielę nie żyła. Co się wydarzyło w Marsa Alam?

Przy okazji sprawy Magdaleny Żuk MSZ przypomina o obowiązującym ostrzeżeniu dla turystów, związanym z zamachami i obowiązującym w Egipcie stanie wyjątkowym. MSZ odradza Polakom podróże do Egiptu z wyjątkiem zorganizowanych wyjazdów grupowych do miejscowości nad Morzem Czerwonym, wśród wyjątków wymieniona jest miejscowość Marsa Alam. To do niej dwa tygodnie wcześniej pojechała Magdalena Żuk.

Do Egiptu poleciał polski prokurator i polski biegły medycyny sądowej, żeby na miejscu wykonać czynności procesowe.

10 maja, środa

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro informuje, że zakończyła się sekcja zwłok Magdaleny Żuk w Egipcie. Brali w niej udział polski prokurator i biegły, którzy udali się do Egiptu. Dodał, że polska prokuratura ma już wstępne wyniki sekcji, nie ujawnił jednak żadnych szczegółów.

Ziobro przyznał, że zgodnie z jedną z wersji rozpatrywanych przez śledczych może chodzić o "szerszy proceder związany z handlem ludzi i czerpaniem korzyści z działalności związanej z zorganizowaną przestępczością".

Ziobro: będę rozmawiał z prokuratorem generalnym Egiptu. Liczę na dalszą współpracę

- Taka działalność mogła dotyczyć nie tylko pani Magdaleny. Wyjaśniane będą też inne wątki, które przy tej sprawie się pojawiły. Związane z podejrzeniami handlu kobietami, czerpaniu korzyści z wykorzystania kobiet dla celów seksualnych z użyciem przemocy, podstępu czy też środków chemicznych - powiedział.

Poinformował też, że wydał prokuratorom zalecenie, "aby w sposób szczególny traktować sprawy związane z handlem ludźmi, przemytem ludźmi, wykorzystywaniem przemocy, stosowaniem podstępu w stosunku do kobiet, jeśli jest to związane z czerpaniem korzyści finansowych, bądź też innych korzyści, w związku z popełnianiem przestępstw o charakterze seksualnym".

Ziobro: zakończyła się sekcja zwłok Magdaleny Żuk, mamy wstępne wyniki

Prokurator generalny Egiptu Nabil Ahmed Sadek objął osobistym nadzorem postępowanie w sprawie śmierci Magdaleny Żuk. "Zadeklarował gotowość do pełnej współpracy z polską prokuraturą, w tym także w kwestii przesłuchania w Egipcie świadków. Zapewnił również, że strona polska będzie na bieżąco informowana o przebiegu śledztwa prowadzonego przez egipskich prokuratorów" - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Prokurator Krajowy Bohdan Święczkowski informuje, że powołał w Prokuraturze Okręgowej w Jeleniej Górze specjalny zespół prokuratorów zajmujących się sprawą Magdaleny Żuk.

W sumie Polscy śledczy, jak poinformował Ziobro, zakładają kilkanaście wersji wydarzeń.

11 maja czwartek

To, że na wstępnym etapie śledztwa branych jest pod uwagę, na równych prawach, wiele hipotez potwierdził rano w "Jeden na Jeden" TVN24 komendant główny policji nadinspektor Jarosław Szymczyk. Mówił, że policja nie wyklucza, że trop sprawy może być w Polsce.

Komendant Główny Policji: sprawa Magdaleny Żuk mogła rozpocząć się w Polsce

- Te wersje zdarzeniowe, które przyjęliśmy, zakładają również, że zdarzenie, które finalnie miało miejsce w Egipcie, mogło rozpocząć się w naszym kraju - zaznaczył.

Policja przesłuchała już kluczowych świadków, ale apeluje o kontakt do wszystkich którzy mogą coś wnieść do prowadzonego śledztwa.

7ac1dce0-705c-4723-ade4-d3a56dfb3d05.png

Autor: jp/ja / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Facebook/MagdaLena Żuk

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szykują mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl

Kraków i Warszawa zostały w poniedziałek połączone drogą ekspresową S7, a aglomeracja krakowska zyskała trasę S52, która ma usprawnić przejazd północną częścią miasta. Łączna długość obu udostępnionych dziś ekspresówek to 25 kilometrów.

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Źródło:
PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Gdańska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo przeciwko Ryszardowi Brejzie. Prokuratura regionalna wykazała nadużycia ze strony prowadzących postępowanie. Jak przekazał rzecznik, zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi wynikały "z osobistej motywacji byłej prokurator", która zmierzała do prowadzania śledztwa "w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału". Audytorzy wskazali też na bezprawne użycie Pegasusa wobec syna Ryszarda Brejzy - Krzysztofa.

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Źródło:
PAP/TVN24

Brytyjska telewizja udostępniła świąteczny klip z księżną Kate. Żona następcy tronu mówi w nim, że Boże Narodzenie to jeden z jej ulubionych okresów w roku. I wskazuje, co uważa za "najlepszy prezent, jaki można otrzymać".

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Źródło:
Independent, tvn24.pl

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek nad południowo-wschodnią Polską przechodzi fala intensywnych opadów śniegu - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W części dwóch województw obowiązują żółte alarmy.

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Im większe PiS ma kłopoty z finansami, tym częściej politycy tej partii podważają status i skład Państwowej Komisji Wyborczej. Ostatnio przekonują w mediach, że powinni mieć w PKW jednego członka więcej, bo teraz skład jest "nieproporcjonalny". Tylko że sami wystawili za mało kandydatów. Wyjaśniamy.

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

- Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca samochodu dostawczego wjechał w fontannę na placu Wolności w Kutnie (woj. łódzkie). To już trzecie takie zdarzenie na przełomie kilku lat. Poprzednia naprawa kosztowała miasto ponad 40 tysięcy złotych.

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Źródło:
tvn24.pl

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP