Cztery osoby zostały ranne w groźnie wyglądającym wypadku w Sokółce, w województwie podlaskim. Jadący do pożaru wóz strażacki zderzył się na skrzyżowaniu z wyjeżdżającym z bocznej ulicy autem osobowym i wbił się w budynek. Przebieg wypadku nagrała kamera monitoringu.
Do wypadku doszło w środę mniej więcej kwadrans po godzinie 10 rano w Sokółce, na skrzyżowaniu ulicy Grodzieńskiej i ulicy Mickiewicza.
Wyjechał z prawej, pod wóz strażacki
Na nagraniu z monitoringu widać, jak jadący po mokrej nawierzchni rozpędzony wóz strażacki zderza się z wjeżdżającą na skrzyżowanie po jego prawej skodą felicią. Siła zderzenia odrzuca auto osobowe w bok, a wóz strażacki wbija się w budynek za skrzyżowaniem.
Ranne zostały cztery osoby
Jak przekazał w rozmowie z TVN24 oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Sokółce starszy kapitan Piotr Pawłowski, samochód gaśniczy jechał do zgłoszenia do pożaru.
- Uległ wypadkowi, w wyniku którego wjechał w budynek mieszkalny znajdujący się bezpośrednio przy chodniku przy skrzyżowaniu - powiedział.
- W samochodzie gaśniczym jechało trzech strażaków - przekazał oficer. Dodał, że wszyscy odnieśli obrażenia. - Przytomni zostali zabrani przez zespoły ratownictwa medycznego do pobliskiego szpitala - dodał.
Obrażenia, jakie odnieśli strażacy "to obtarcia, stłuczenia, prawdopodobnie też złamania" - wyjaśniał Pawłowski. - Tyle możemy na chwilę obecną powiedzieć - dodał.
Zaznaczył, że poszkodowanym została "udzielona pierwsza pomoc". Poinformował również, że obrażenia odniósł także kierowca samochodu osobowego, który zderzył się z wozem strażackim.
- On też miał powierzchowne obrażenia, stłuczenia i rany cięte głowy, i jako przytomny również został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego - powiedział oficer prasowy sokólskiej straży pożarnej. Dodał, że "okoliczności zdarzenia będzie wyjaśniać Komenda Powiatowa Policji w Sokółce".
Jak relacjonował reporter TVN24 Mateusz Grzymkowski, w środę po południu droga, na której doszło do zderzenia, była zamknięta, a policja kierowała auta na objazdy. Po kilku godzinach od wypadku wciąż trwała akcja usuwania pojazdu straży pożarnej z budynku.
"Poważnie zmiażdżona prawa strona pojazdu"
Obecny na miejscu młodszy brygadier Marcin Janowski z komendy wojewódzkiej PSP w Białymstoku przekazał w rozmowie z reporterem TVN24, że "uszkodzona jest przede wszystkim kabina tego pojazdu [wozu strażackiego - przyp. red.], poważnie zmiażdżona prawa strona".
- Dowódca, który tam się znajdował, można powiedzieć, że miał dużo szczęścia, że wyszedł z tego w dość dobrym stanie - powiedział. Dodał, że "pojazd jest na tyle mocno uszkodzony, że raczej ciężko będzie mówić tu o tym, żeby wrócił do podziału bojowego".
Strażak przekazał także, że w staranowanym przez wóz strażacki budynku znajdował się mężczyzna, który tam mieszkał. Nie odniósł na szczęście żadnych obrażeń, ponieważ przebywał w innym pomieszczeniu niż to, w które wjechał pojazd.
Starszy sierżant Kamil Kozłowski z komendy powiatowej policji w Sokółce przekazał, że kierowcy obu pojazdów, które wzięły udział w wypadku, byli trzeźwi.
Autor: akr//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Sokółka TV