Senacka komisja praw człowieka nie wysłuchała wyjaśnień prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej i sędziego TK Jarosława Wyrembaka w sprawie doniesień medialnych dotyczących sytuacji w Trybunale. Sędziowie nie przybyli we wtorek na posiedzenie komisji.
Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji miała wysłuchać podczas posiedzenia we wtorek informacji prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej dotyczącej bieżącej sytuacji w TK.
Ten punkt posiedzenia został zainicjowany przez przewodniczącego komisji Aleksandra Pocieja (PO). Senator Pociej - jak wskazał - zaprosił Julię Przyłębską i Jarosława Wyrembaka na posiedzenie komisji w związku z pojawiającymi się w mediach doniesieniami "o kłopotach i sporach w Trybunale Konstytucyjnym".
Przyłębska: mój udział nie będzie możliwy
Z informacji przekazanych przez Pocieja wynika, że prezes Przyłębska w uzasadnieniu swojej nieobecności podkreśliła, iż jest zobowiązana do przekazywania Senatowi corocznej informacji o istotnych problemach wynikających z działalności orzecznictwa TK.
Do odpowiedzi prezes Trybunału na pismo Pocieja z 22 listopada Polska Agencja Prasowa dotarła we wtorek. Podkreślono w niej, że zgodnie z konstytucją Trybunał Konstytucyjny jako organ władzy sądowniczej jest niezależny od innych władz.
"Z tego względu ustawodawca precyzyjnie określił, kiedy prezes Trybunału informuje Senat Rzeczypospolitej Polskiej o działalności Trybunału, to jest przedstawia informację o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału (art. 13 ust. 1 i 2 ustawy z 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym), zatwierdzoną uchwałą Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego" - wskazano.
Zgodnie z przywołanymi przepisami prezes Trybunału taką informację przedkłada Sejmowi oraz Senatowi corocznie i nie przeprowadza się nad nią głosowania.
"W poszanowaniu wyżej wymienionych zasad uprzejmie informuję, że mój udział w posiedzeniu Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji - nie będzie możliwy" - czytamy w piśmie Przyłębskiej do Pocieja.
Wyrembak również odmówił udziału
Sędzia Wyrembak również odmówił udziału w posiedzeniu komisji senackiej. Jak przekazał Pociej, sędzia w odpowiedzi odmownej "stwierdził, że nie chciałby skupiać uwagi na swojej osobie, tylko na sprawie".
Przewodniczący komisji senackiej poinformował także, że Wyrembak przesłał korespondencję wewnętrzną prowadzoną pomiędzy nim i innymi sędziami a prezes Trybunału Konstytucyjnego.
"Odpowiadając na zaproszenie na koniec uprzejmie informuję pana senatora i komisję, że wydarzenia, które miały miejsce w części tajnej zgromadzenia ogólnego sędziów TK 26 listopada br. w sposób ostateczny i definitywny przesądziły o tym, że TK utracił aktualnie zdolność do wypełniania swoich konstytucyjnych funkcji" - brzmi fragment skierowanego do komisji pisma sędziego Trybunału Konstytucyjnego, zacytowanego przez Pocieja.
26 listopada 2019 roku Trybunał Konstytucyjny odbył posiedzenie w trybie niejawnym.
Zarzuty sędziego pod adresem prezes Przyłębskiej
Jarosław Wyrembak został zgłoszony do Trybunału Konstytucyjnego przez Prawo i Sprawiedliwość w styczniu 2018 roku. Stało się o nim głośno po reportażu "Czarno na białym" w TVN24. Reporter programu dotarł do pism, które sędzia Wyrembak wysłał do prezes Trybunału i wszystkich sędziów TK. W jednym z nich domagał się pilnej dymisji Julii Przyłębskiej z zajmowanego stanowiska.
Autor: kb//now / Źródło: PAP, TVN24