Doradczyni Obamy odmówiła zeznań przed komisją. Skrytykował ją Trump


Prezydent USA Donald Trump skrytykował doradczynię do spraw bezpieczeństwa narodowego Baracka Obamy, Susan Rice, za odmowę składania zeznań przed komisją senacką.

Komisja bada zarzuty dotyczące wpływania przez Rosję na wybory w USA oraz szpiegowania Trumpa i jego otoczenia przez poprzednią administrację.

Odmowa Rice

W środę wieczorem Rice odmówiła stawienia się i zeznawania przed podkomisją senackiej Komisji do spraw Wywiadu. Została za to skrytykowana przez Trumpa na Twitterze. Prezydent przypomniał, że jest ona uwikłana sprawę ujawniania tożsamości doradców Trumpa z jego zespołu przejmującego władzę.

Susan Rice, the former National Security Advisor to President Obama, is refusing to testify before a Senate Subcommittee next week on.....— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 4 maja 2017

...allegations of unmasking Trump transition officials. Not good!— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 4 maja 2017

Rice miała domagać się od służb specjalnych tak zwanego zdemaskowania, czyli ujawnienia tożsamości Amerykanów, w tym z otoczenia Trumpa, którzy zostali przypadkowo podsłuchani podczas operacji kontrwywiadu prowadzonych przeciwko obcokrajowcom.

Aby ujawnić tak zwane "wymazane nazwisko" przypadkowo podsłuchanej osoby, Rice musiała zwrócić się do odpowiedniej agencji wywiadowczej z formalnym wnioskiem.

Trump: zarzuty potwierdziły podejrzenia

Doradczyni Obamy mówiła wcześniej w wywiadzie dla stacji MSNBC, że takie wnioski nie są czymś nadzwyczajnym i czasami są konieczne, zaznaczyła jednak, że nie przypomina sobie kierowania takowych w okresie po wyborach prezydenckich w listopadzie 2016 roku, a przed zaprzysiężeniem Trumpa w styczniu 2017 roku. Trump oraz jego otoczenie uważają, że zarzuty wobec Rice potwierdziły wcześniejsze podejrzenia prezydenta, iż kwatera główna jego sztabu wyborczego, a potem zespołu do spraw przejęcia władzy, mieszcząca się w wieżowcu Trump Tower w Nowym Jorku, była podsłuchiwana.

Autor: mart/sk / Źródło: PAP