Po strzelaninie w centrum handlowym w stolicy Bawarii, Monachium w stan podwyższonej gotowości postawiono policję w Nadrenii Północnej-Westfalii. Tymczasem Czesi zwiększyli liczbę patroli policyjnych na granicy z Niemcami.
Rzecznik rządu Nadrenii Północnej-Westfalii Thomas Breustedt powiedział, że chodzi o ochronę dużych imprez i skupisk ludności. Nie podał szczegółów, ale zaznaczył, że jest to reakcja na wydarzenia w Monachium.
"Barbarzyński atak"
Czeski minister spraw wewnętrznych Milan Chovanec powiedział w piątek wieczorem w telewizji, że na granicy z Niemcami zwiększono liczbę policyjnych patroli przede wszystkim na wypadek, gdyby któryś ze sprawców strzelaniny w Monachium usiłował uciec do Czech. Chovanec zapowiedział też zwiększenie obecności policji w wielu centrach handlowych. - Barbarzyński atak w Monachium pokazuje, na jakim świecie żyjemy. Współczuję naszym bawarskim sąsiadom - powiedział.
Autor: tmw\mtom / Źródło: PAP