Najnowszy rosyjski pocisk balistyczny "Buława" pomyślnie przeszedł testy. Bez problemu przeleciał z Morza Białego, aż na Kamczatkę.
- Wszystko przebiegło bezproblemowo we wszystkich etapach - chwalił się rzecznik rosyjskiej marynarki Igor Dygało. Rakietę odpalono z pokładu atomowej łodzi podwodnej "Dymitrij Doński".
Konstrukcja "Buławy" oparta jest wcześniejszym pocisku Topol-M. Ma jednak tę przewagę, że wzmocniono w niej osłonę nuklearnych głowic bojowych, których jest w stanie przenieść nawet 10. Jak twierdzą Rosjanie, "Buława" jest praktycznie nieuchwytna dla antyrakiet.
Pierwszy raz pocisk tego typu odpalono we wrześniu 2005 roku.
Źródło: Reuters, TVN24