Rosja proponuje Ukrainie połączenie aktywów w dziedzinie energetyki jądrowej - ujawnił w nocy z poniedziałku na wtorek w Kijowie rosyjski premier Władimir Putin. We wtorek ukraińska Rada Najwyższa ma głosować nad nową umowę o przedłużeniu na 25 do 30 lat dzierżawy ukraińskich baz stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Prezydent Wiktor Janukowycz zapowiada, że z ratyfikacją problemów nie będzie.
- Proponujemy założenie wielkiego holdingu, który włączałby wspólne generowanie energii, budownictwo atomowe i cykl paliwowy - oświadczył Putin po spotkaniu z prezydentem Ukrainy, Wiktorem Janukowyczem. - Jeśli ukraińscy specjaliści uważają, że jest to zbyt rewolucyjna propozycja, gotowi jesteśmy działać etapami, dokonując pojedynczych kroków - dodał.
Flota za gaz
W ostatnich dniach, oprócz spraw energetycznych, w stosunkach rosyjsko-ukraińskich powróciła też kwestia stacjonowania na Krymie rosyjskiej floty Czarnomorskiej.
W ubiegłym tygodniu w Charkowie prezydent Janukowycz z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem postanowili, że Flota, zamiast do 2017 r., będzie mogła pozostać na Ukrainie nawet do 2047 r.
Umowę w tej sprawie przedłużono o 25 lat, z możliwością prolongaty o kolejne pięć lat. Moskwa odpłaciła za to Kijowowi udzieleniem 30-proc. zniżki na rosyjski gaz.
Co zrobi opozycja?
Zdominowana przez Partię Regionów Janukowycza koalicja zapowiada, że problemów z ratyfikacją dokumentu o 5-letnim przedłużeniu umowy nie będzie. Opozycja oświadcza, że do tego nie dopuści i zwołuje na wtorek w Kijowie protesty swoich zwolenników. Podkreśla, że ukraińska konstytucja nie pozwala na stacjonowanie w jej kraju obcych wojsk.
Źródło: PAP