"Okrucieństwo", "brak serca". Joe Biden zabrał głos

Joe Biden
Joe Biden: w niespełna sto dni nowa administracja wyrządziła wiele szkód i zniszczeń
Źródło: Reuters

Były prezydent USA Joe Biden w swoim pierwszym przemówieniu po opuszczeniu Białego Domu ocenił, że Ameryka nigdy wcześniej nie była tak podzielona. Występując na konferencji w Chicago sprzeciwił się cięciom w systemie ubezpieczeń społecznych Social Security.

Występując na konferencji zorganizowanej przez stowarzyszenie opiekunów osób z niepełnosprawnością, które są beneficjentami systemu opieki społecznej w Chicago, były prezydent USA Joe Biden poświęcił swoje przemówienie na obronę systemu świadczeń przed cięciami dokonywanymi między innymi przez zespół DOGE (Departament Wydajności Państwa) Elona Muska.

- W niespełna sto dni nowa administracja wyrządziła tak wiele szkód i zniszczeń, że aż trudno uwierzyć, że to się stało tak szybko. Nasz system ubezpieczeń społecznych, to coś więcej niż tylko program rządowy. To święta obietnica - mówił były prezydent USA.

- Amerykanie od pierwszej wypłaty składają się na te ubezpieczenia społeczne, żeby w razie potrzeby mogli na nie liczyć. A oni chcą teraz te ubezpieczenia społeczne zrujnować i okraść. W jakim celu? Żeby dać miliarderom i wielkim korporacjom duże ulgi podatkowe, żeby to ich sprawy szły naprzód - dodał Biden.

Sympatykom ruchu MAGA "brak serca"

Mówił o tym, że za sprawą cięć emeryci nie mogą dodzwonić się do urzędów i mogą nie otrzymać wypłat na czas. - Poważni ludzie są teraz naprawdę zaniepokojeni. Po raz pierwszy i jedyny w historii świadczenia z Social Security mogą zostać zakłócone lub opóźnione - alarmował Biden, oskarżając obecną administrację o "okrucieństwo".

- Mój ojciec zawsze mówił, że kiedy upadniesz, musisz wstawać na nogi. I wielu ludzi tak robi, wstaje każdego dnia. Ostatnią rzeczą, której potrzebują to umyślne okrucieństwo - mówił prezydent, dodając, że w ubezpieczeniach społecznych chodzi o coś więcej niż konta emerytalne. - Chodzi o honorowanie fundamentalnego zaufania między państwem a ludźmi - zaznaczył.

Joe Biden
Joe Biden
Źródło: PAP/EPA/SHAWN THEW / POOL

Były prezydent ubolewał też nad podziałami w społeczeństwie - Nie możemy tak dalej funkcjonować jako podzielony naród, tak podzieleni jak jesteśmy. Jestem w polityce od dawna i nigdy nie było takich podziałów - mówił Biden.

Ocenił, że sympatykom ruchu MAGA "brak serca". - Owszem, to około 30 procent, ale to 30 procent, które nie ma serca - powiedział.

Rzeczniczka Białego Domu drwi z Bidena

Wystąpienie w Chicago było pierwszym znaczącym przemówieniem byłego prezydenta od zakończenia kadencji. Odnosząc się do niego jeszcze przed wystąpieniem Bidena, rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt mówiła, że "jest zszokowana, że były prezydent zdecydował się na tak późny występ (17 czasu lokalnego), bo zwykle o tej porze chodzi spać".

- Prezydent Trump jest absolutnie pewien, że świadczenia z tytułu ubezpieczeń społecznych będą chronione dla przestrzegających prawa i płacących podatki obywateli amerykańskich oraz seniorów, którzy wpłacają składki na ten program - dodała.

Odchodząc z urzędu Biden zapowiadał aktywną post-prezydenturę, lecz jak dotąd powstrzymywał się od publicznych wypowiedzi, nawet mimo codziennej krytyki ze strony jego następcy. Według CNN, Biden spędza większość czasu w rodzinnym domu w Wilmington w Delaware i raz w tygodniu odwiedza biuro w Waszyngtonie, podróżując pociągiem.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: