Szturm na hotel dla cudzoziemców. Trzech zakładników nie żyje


Malijskie siły specjalne, wraz z francuskimi żołnierzami, odbiły w nocy z piątku na sobotę z hotelu Bylos w Sevare czterech pracowników misji ONZ - dwóch z RPA, Rosjanina i Ukraińca - poinformował w sobotę rzecznik misji. Łącznie w akcji zginęło 12 osób.

- Wygląda na to, że wszystko się skończyło. Uwolniliśmy czterech zakładników; śmierć poniosło 12 osób - powiedział płk. Diarran Kone, doradca malijskiego ministra obrony. Kone nie podał jednak narodowości ani uwolnionych, ani osób, które zginęły.

- Z dużą radością możemy ogłosić, że czterech pracowników kontraktowych misji ONZ w Mali zostało zabranych z hotelu całych i bezpiecznych. W żadnym momencie nie zostali znalezieni przez napastników i ukrywali się przed nimi w hotelu - powiedziała rzeczniczka misji Radhia Aszuri.

Z kolei władze malijskie podały, że akcji odbijania hotelu zginęło pięciu żołnierzy, czterech terrorystów i trzech zakładników (Ukrainiec, Rosjanin i obywatel RPA). Siedmiu terrorystów aresztowano.

Mali pogrążone w chaosie

W marcu ekstremiści z organizacji Ruch na rzecz jedności i dżihadu w Afryce Zachodniej (MUJAO) napadli na konwój humanitarny Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK). W tym samym miesiącu przeprowadzili atak na bazę ONZ w mieście Kidal na północnym wschodzie Mali.

Mali pogrążyło się w chaosie w 2012 roku, kiedy powiązani z Al-Kaidą islamiści wykorzystali wojskowy zamach stanu w Bamako do zawłaszczenia separatystycznej rebelii Tuaregów i zajęcia pustynnej północy kraju.

Interwencja militarna pod wodzą Francji wyparła ich stamtąd dwa lata temu, ale rebelianci, którzy dążą do oderwania północy od reszty kraju, nadal dokonują ataków.

Siły ONZ zostały skierowane do Mali latem 2013 roku, aby pomóc w normalizacji sytuacji na północy kraju.

Autor: kło\mtom / Źródło: PAP, Reuters

Raporty: