Na unikalny styl skrytykowania irańskiego prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada wpadł dziennik "Ahbar Al-Chalidż" z Bahrajnu. Postanowił zdyskredytować prezydenta przypisując mu żydowskie pochodzenie.
Uwagi o domniemanym pochodzeniu Ahmadineżada znalazły się w niedzielnym wydaniu dziennika, w artykule "Islamska Republika - Ludowy Gniew" autorstwa komentatorki gazety Samiry Rajab.
Krytykując nie tylko rządy prezydenta, ale i całą irańską politykę, dziennikarka przypomniała w pewnym momencie przedwyborczą debatę telewizyjną między Ahmadineżadem a jego przeciwnikiem Mehdim Karubim.
Karubi zapytał wtedy oponenta jak naprawdę się nazywa. Prezydent odpowiedział, że nazywa się Mahmud Ahmadineżad, ale Rajab w artykule podkreśliła, że nie podał "prawdziwego" nazwiska.
"Które, jak wiedzą wszyscy Irańczycy, jest żydowskie i do tego właśnie Karubi starał się dotrzeć", napisała dziennikarka.
Władze zamykają gazetę
Na razie nie ukaże się więcej jej tekstów. Władze Bahrajnu zdecydowały się zamknąć dziennik za "złamanie krajowego prawa prasowego", nie podając jednak konkretnego powodu swojej decyzji.
"Ahbar Al-Chalidż" nie będzie wychodził aż do odwołania.
Źródło: Al Arabiya