Burzliwe rozstanie Janusza Kaczmarka z PiS, było jak wyjątkowo trudny rozwód. Do tego stopnia, że w sprawie Kaczmarek kontra Kaczyński sąd zdecydował się powołać zawodowego mediatora. - Zgadzam się, ale stawiam pewne warunki - mówił w programie "Fakty po Faktach" były szef MSWiA.
Zawodowi mediatorzy najczęściej występują w trudnych sprawach rozwodowych. Tym razem jednak sąd zdecydował się na powołanie takiej osoby w procesie o naruszenie dóbr osobistych. Janusz Kaczmarek żąda od prezesa PiS przeprosin i wpłaty 10 tys. zł na cel społeczny za nazwanie go "agentem - śpiochem".
"Muszą być publiczne przeprosiny"
- Pan prezes Kaczyński wielokrotnie obrażał swoich przeciwników politycznych nie ponosząc za to żadnych konsekwencji - mówił w "Faktach po Faktach" Kaczmarek. Jego zdaniem,
Pan prezes Kaczyński wielokrotnie obrażał swoich przeciwników politycznych nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. (...) Stąd pozew i reakcja sądu dotycząca zawodowego mediatora, na którego jestem w stanie się zgodzić, ale stawiam warunki: publiczne przeprosiny. Janusz Kaczmarek w "Faktach po Faktach"
Czy to oznacza, że dopuszcza możliwość ugody z Kaczyńskim? - Musi mnie przeprosić. Ale jeśli miałoby to zaoszczędzić czasu i pieniędzy podatników, to jestem za ugodą - odpowiada. Nie przewiduje jednak powrotu do "małżeństwa" z PiS. - Przy tak burzliwym rozwodzie to wręcz niemożliwe - stwierdza były szef MSWiA.
"Człowiek drugiej strony"
W lipcu szef PiS mówił m.in., że Kaczmarek "to był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki śpioch". - To jest nawiązanie do agenta "śpiocha". Ktoś
Otóż on rzeczywiście bardzo zręcznie się wkupił w łaski naszego środowiska, parę spraw załatwił, bo to bardzo sprawny i inteligentny człowiek, a następnie zaczął różnych układów bronić i dzięki temu, różne śledztwa nagle się okazywały niemożliwe, choćby to paliwowe - powiedział wtedy były premier. Jarosław Kaczyński (PiS), wypowiedź z lipca 2008
- Otóż on rzeczywiście bardzo zręcznie się wkupił w łaski naszego środowiska, parę spraw załatwił, bo to bardzo sprawny i inteligentny człowiek, a następnie zaczął różnych układów bronić i dzięki temu, różne śledztwa nagle się okazywały niemożliwe, choćby to paliwowe - powiedział wtedy były premier. CZYTAJ WIĘCEJ
- Wypowiedzi Kaczyńskiego nie mają odzwierciedlenia w faktach - mówił wtedy Kaczmarek, zapowiadając podjęcie "kroków prawnych" wobec J. Kaczyńskiego. - Mam wrażenie, że wszystko, co złe, było przeze mnie. Niedługo pewnie dowiem się, że brak konta i prawa jazdy Jarosława Kaczyńskiego też jest moją winą - ironizował b. szef MSWiA.
Prezydent Lech Kaczyński będzie gościem specjalnego wydania programu "Kawa na ławę" w niedzielę o godzinie 11 w TVN i TVN24.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24