Kraksa kolejowa w Gdyni. Na wysokości Wzgórza św Maksymiliana jadący z prędkością 60 km/h pociąg zderzył się ze stojącym na stacji składem. Maszynista ma zmiażdżone nogi. PKP przewiduje opóźnienia na trasie.
Do wypadku doszło około 3:20 w nocy. - Na pociąg stojący przed semaforem Gdynia Główna najechał drugi pociąg, złożony z dwóch lokomotyw, jadący od strony Orłowa. Uszkodzona bardzo poważnie jest lokomotywa, maszynista jest ranny, zabrało go już pogotowie. Tor został wyłączony w ruchu i są utrudnienia w ruchu pociągów - mówi przedstawiciel PKP Leszek Lewiński.
Maszynistę przez kilkadziesiąt minut strażacy próbowali wydostać z lokomotywy. Mężczyzna ma zmiażdżone nogi, w tej chwili przebywa w szpitalu miejskim w Gdyni. Według wstępnych ustaleń lokomotywa, która uderzyła w stojący na stacji skład jechała z prędkością około 60km/h. W ostatniej chwili maszynista zaczął hamować, ale to nie pozwoliło uniknąć wypadku. Jego przyczyny bada na miejscu prokurator.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24