Z wraku kutra WŁA-127 wydobyto we wtorek wieczorem drugie ciało, najprawdopodobniej jednego z członków załogi - poinformowała Marynarka Wojenna. Kuter zatonął pod koniec kwietnia niedaleko Bornholmu.
Jak poinformował PAP kapitan Grzegorz Łyko z biura prasowego Marynarki Wojennej, zwłoki znajdowały się w jednym z pomieszczeń, do których udało się wprowadzić pojazd podwodny wyposażony w kamerę.
We wtorek wieczorem nurkowie z ORP Lech podjęli udaną próbę wydobycia zwłok na powierzchnię. W środę nad ranem z Portu Wojennego w Gdyni po ciało wyruszył drugi polski okręt ratowniczy ORP "Maćko". On zabierze zwłoki do Polski. - Zostanie ono przekazane prokuraturze - wyjaśnił Łyko.
Na miejscu pozostanie ORP Lech, który od poniedziałku prowadzi poszukiwania w okolicach Bornholmu.
Pięć osób zatonęło
Kuter WŁA-127 zatonął 30 kwietnia br. niedaleko wybrzeży Bornholmu. Na pokładzie jednostki znajdowało się pięć osób. W maju, podczas poszukiwań, która prowadziła również Marynarka Wojenna - z wraku wydobyto ciało jednego z członków załogi.
Wrak kutra został odnaleziony przez duńskie służby ratownicze 7 maja. Leży na dnie Bałtyku na wschód od Bornholmu, na głębokości 68 metrów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24