- Może dziś wojsko nawet wolałoby nie świętować, (...) bo wojsko potrzebuje trochę uspokojenia, aby mogło spokojnie myśleć systemowo o dalekiej przyszłości - powiedział na antenie TVN24 gen. Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który uczestniczył w uroczystościach z okazji święta Wojska Polskiego na na pl. Piłsudskiego w Warszawie.
Gen. Koziej powiedział także, że według niego słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego, który przemawiał na pl. Piłsudskiego to "takie wylewanie oliwy na wzburzone fale".
Jak dodał gen Koziej "uspokojenie w wojsku jest potrzebne". - Ale pod warunkiem, że to nie będzie uspokojenie w stanie dotychczasowym, a uspokojenie do spojrzenia w przyszłość - podkreślił szef BBN.
Może dziś wojsko nawet wolałoby nie świętować, (...) bo wojsko potrzebuje trochę uspokojenia, aby mogło spokojnie myśleć systemowo o dalekiej przyszłości Gen. Stanisław Koziej
Koziej zauważył także, że system cywilnej kontroli nad siłami zbrojnymi, który został ustanowiony w połowie lat 90. "dziś jest już systemem przestarzałym". - Jego przestarzałość polega na tym, że minister obrony narodowej ma wgląd w siły zbrojne tylko przez jedno okienko tzn. przez sztab generalny, który dla tego ministra przygotowuje propozycje decyzji, następnie jako dowództwo realizuje te decyzje przy pomocy swoich podwładnych i później melduje ministrowi jakie są efekty wdrożenia tej decyzji. To nie jest zdrowy system. Trzeba to zmienić - apelował szef BBN.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24