Kilkaset tysięcy złotych padło łupem bandytów, którzy sterroryzowali na stacji benzynowej w miejscowości Mieścisko (Wielkopolska) ochroniarzy i porwali samochód z utargiem. Trwa obława, na wielkopolskich drogach policja ustawiła blokady.
- To było przynajmniej dwóch mężczyzn, ubranych na czarno. Jeden miał napis "policja" - relacjonuje kasjerka, która była świadkiem napadu. Doszło do niego w sobotę około godziny 19. Na stację podjechał samochód, który miał zabrać całodzienny utarg. Wtedy do akcji wkroczyli bandyci.
- Kiedy ochroniarze wracali do samochodu, zostali zaatakowani przez zamaskowanych mężczyzn, którzy sterroryzowali ich pistoletami, zabrali broń i odjechali samochodem ochroniarzy razem z pieniędzmi - opowiada Andrzej Borowiak z poznańskiej policji
Furgonetkę znaleziono w lesie kilka kilometrów od miejsca napadu. - Cały czas trwa pościg i obława. Zbieramy też informacje, które pomogą nam w znalezieniu i wytypowaniu potencjalnych sprawców - dodał Borowiak.
Źródło: TVN24, PAP