- Jest w Polsce taki człowiek, któremu wszyscy wybaczają. Nazywa się Lech Wałęsa – stwierdził Marian Krzaklewski w „Kropce nad i” TVN24. Były lider „Solidarności” jest przekonany, że występy na kongresach Libertas nie zaszkodzą byłemu prezydentowi.
Zdaniem Krzaklewskiego obecność byłego prezydenta na kongresach eurosceptycznej partii to dla niej ogromny zysk. - Wałęsa zadziałał jak tysiąc billboardów, co by nie mówił. No ale to jest Wałęsa. Widocznie cały czas uważa, że musi dzielić, żeby coć dobrego powstało – uważa kandydat PO do europarlamentu. I dodał: - Wałęsie wszyscy wybaczają. Gdybym powiedział jeden procent tego, co on, to media starły by mnie na pył.
Nie pasuje element finansowy
Jego zdaniem Platforma nie powinna jednak rwać szat z powodu nowych politycznych znajomych byłego prezydenta. - Nie przesadzałbym z krytyką, ale mi najbardziej nie pasuje element finansowy w tym wszystkim. To są te tak zwane plusy ujemne – dodał. Nawiązał w ten sposób do wynagrodzenia, które ma trzymać za występy na kongresach Libertas.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24