W czasie jazdy stracił przytomność i wjechał do sadzawki. Ciężarówka, którą kierował mieszkaniec Białej Podlaskiej zatonęła, a mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem w miejscowości Lebiedziew w gminie Terespol. 44-letni kierowca na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze, dalszych kilkadziesiąt metrów pokonał po łące, a ostatecznie wjechał do sadzawki z wodą.
Okazało się, że podczas jazdy wystąpiły u niego zaburzenia rytmu serca. Po utracie przytomności, wcisnął gaz i ze sporą prędkością wjechał do stawu. Siła uderzenia wybiła szyby w kabinie auta.
Mężczyznę - przy pomocy drabiny - wyciągnęli świadkowie wypadku. Gdyby nie szybka pomoc, kierowca mógłby się utopić.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały policyjne