Rządowi nie udało się przekonać rodziców, przynajmniej w dużych miastach. Do tej pory zapisali do pierwszej klasy niecałe 3 proc. swoich sześcioletnich dzieci - ustaliła "Gazeta Wyborcza".
Najwięcej sześciolatków idzie do szkoły w Gdyni - 14 proc., 3,7 proc. w Warszawie, 1,8 proc. w Krakowie, w Gliwicach tylko sześcioro na 1490 sześcioletnich dzieci.
Z raportu "GW" wynika, że rodzice wolą, by dzieci zostały rok dłużej w przedszkolu. Wolą nawet posłać je do zerówki w szkole, byle nie do pierwszej klasy.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu