W piątek w polskich sądach dzień bez wokandy. Taką formą protestu sędziowie chcą wymóc na Ministerstwie Sprawiedliwości reformę systemu wyboru sędziów i ustalenie wynagrodzeń na poziomie gwarantującym "godność i niezależność urzędu". Strajk poparło Europejskie Stowarzyszenie Sędziów.
Choć Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" wezwało sędziów do protestu zaplanowanego na 30 maja, zaapelowało równocześnie o rozwagę przy uczestniczeniu w nim. "Naszym celem nie jest opóźnianie toczących się procesów, chcemy jedynie zwrócić uwagę społeczeństwa i rządzących na autentyczne problemy wymiaru sprawiedliwości" - mówi uchwała, na podstawie której odbędzie się protest.
Protest ratunkiem dla sądownictwa?
Sędziowie zwracają uwagę, że zakres ich obowiązków stale rośnie. Pensje z kolei stoją w miejscu. "Jakość korpusu sędziowskiego jest jednym z elementów decydujących o prawidłowym funkcjonowaniu państwa prawa. Wysokość wynagrodzenia sędziego zależy wyłącznie od państwa, w imieniu którego feruje on wyroki. Powinna ona odpowiadać godności sprawowanego przez niego urzędu. Dlatego też sposoby dochodzenia do urzędu sędziego i kształtowania wynagrodzeń sędziowskich muszą stać się przedmiotem całościowej reformy" - można przeczytać w uchwale przyjętej przez Stowarzyszenie.
Zarząd SSP "Iustitia" zwraca ponadto uwagę, że żaden z dotychczasowych postulatów nie został uwzględniony w pracach prowadzonych w Ministerstwie Sprawiedliwości. A z uwagi na to, że sędziom nie wolno zakładać związków zawodowych ani strajkować, mogą protestować tylko za pomocą "nieoficjalnych" form. Oprócz odmowy wykonywania czynności służbowych (prowadzenia rozpraw), należą do nich np. urlopy na żądanie.
"Iustitia" zapewnia, że protest nie doprowadzi do zapaści sądownictwa, a wręcz przeciwnie – on ma jej zapobiec.
Wsparcie Europy
Działania polskich sędziów popiera Europejskie Stowarzyszenie Sędziów. - W przyjętej 24 maja w Turku rezolucji ESS wyraża swoje zaniepokojenie przyjętym w Polsce systemem wynagradzania sędziów i nieprzestrzeganiem w tym zakresie fundamentalnych zasad ujętych w międzynarodowych aktach – przyznał rzecznik "Iustitii" sędzia Waldemar Żurek. - Cieszymy się, że udało nam się uzyskać poparcie ESS. Jednocześnie martwi nas to, że takie problemy dostrzegane są w Europie czy na świecie, a u nas nie podejmuje się żadnych działań, by zapobiec zapaści wymiaru sprawiedliwości – dodał.
Europejskie Stowarzyszenie Sędziów ponagla
Ponadto, ESS "ponagla władze polskie, aby stosowały międzynarodowe standardy niezależności sądów", jak można przeczytać w rezolucji przyjętej przez Stowarzyszenie.
Europejskie Stowarzyszenie Sędziów jest organizacją skupiającą 38 stowarzyszeń krajów członkowskich reprezentujących środowiska sędziowskie. Wśród nich wszystkie państwa Unii Europejskiej. Współpracuje z Europejskimi władzami ustawodawczymi w szczególności z Radą Europy, Komisją Europejską i Unią Europejską.
Źródło: PAP, TVN24, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24