Gen. Czesław Kiszczak przeszedł w zeszłym tygodniu zabieg okulistyczny, po którym musi pozostawać w domu. Dzięki temu z wokandy spadł proces komunistycznego działacza, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci 9 górników z kopalni "Wujek" w 1981 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył proces do 17 marca. Obrońca mec. Grzegorz Majewski powiedział sądowi, że nie ma pewności, czy jego klient wtedy się stawi. Sąd wyznaczył kolejne terminy sprawy do czerwca br. Pełnomocnik górników z "Wujka" mec. Maciej Bednarkiewicz ma nadzieję na wydanie wyroku jeszcze przed wakacjami.
Sąd zarządził też ponowne badania 84-letniego Kiszczaka przez kilku specjalistów, by uznali, czy może brać on udział w procesie, a jeśli tak, to jak długo dziennie. Według wcześniejszych zaleceń lekarzy, Kiszczak może brać udział w rozprawie nie dłużej niż dwie godziny dziennie. On sam mówił wcześniej sądowi, że ostatnio jego zdrowie pogorszyło się i "czuje się słabo". Jego obrońca mec. Grzegorz Majewski złożył w lutym sądowi wniosek o nowe badania lekarskie swego klienta przez internistę, kardiologa, neurochirurga, urologa, okulistę i otolaryngologa.
Generał się nie przyznaje
Czwarty proces Kiszczaka ruszył w lutym. Według katowickiej prokuratury umyślnie sprowadził on "powszechne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi", wysyłając 13 grudnia 1981 r. szyfrogram do jednostek milicji, mających m.in. pacyfikować zakłady strajkujące po wprowadzeniu stanu wojennego. Zdaniem prokuratury, bez podstawy prawnej Kiszczak przekazał w nim dowódcom "oddziałów zwartych" MO swe uprawnienia do wydania rozkazu użycia broni przez te oddziały, co miało być podstawą działań plutonu specjalnego ZOMO, który 15 i 16 grudnia strzelał w kopalniach "Manifest Lipcowy" i "Wujek". Oskarżony nie przyznaje się do zarzutów.
Od 1945 r. był funkcjonariuszem Informacji Wojskowej, a od 1957 r. - Wojskowej Służby Wewnętrznej. W 1972 został szefem wywiadu wojskowego. Od 1979 r. - szef kontrwywiadu WSW. W 1981 r. został szefem MSW jako bliski współpracownik Jaruzelskiego. Członek WRON. Był w Biurze Politycznym KC PZPR w latach 1986-90. Uczestnik rozmów w Magdalence i prac Okrągłego Stołu w 1989 r. Desygnowany na premiera w lipcu 1989 r.; nie zdołał utworzyć rządu. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego miał funkcję wicepremiera. W lipcu 1990 r. wycofał się z polityki, przekazując resort Krzysztofowi Kozłowskiemu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24