Śląscy policjanci i celnicy, zlikwidowali nielegalną odbarwialnię oleju opałowego. Funkcjonariusze szacują, że przez dwa lata na rynek trafiło ponad 21 milionów litrów trefnego paliwa, a straty Skarbu Państwa przekroczyły 1,5 miliona złotych.
Policjanci i celnicy z Katowic wkroczyli do jednej z półlegalnie działających firm paliwowych, w której nielegalnie odbarwiano olej opałowy i sprzedawano go jako paliwo „dieslowskie”.
Przemysłowe odbarwianie
W chwili wejścia policji w firmie stało 5 cystern, które przywiozły 150 tys. litrów świeżo dostarczonego oleju opałowego i czekały na odbarwiony produkt. „Surowiec” był właśnie wprowadzany specjalną instalacją rurowo-pompową do zbiornika, gdzie za pomocą ziemi okrzemkowej i kwasu siarkowego wytrącano barwnik. Cała instalacja nie spełniała norm przeciwpożarowych. Zabezpieczono 330 tys. litrów odbarwionego oleju, kilkaset zużytych i nowych filtrów, ziemię okrzemkową, zbiorniki z kwasem oraz cysternę służącą do gromadzenia szlamów z odbarwiania.
Na razie tylko wykonawcy
Na terenie zakładu zatrzymano 5 kierowców zajmujących się transportem trefnego paliwa i filtrów oraz 3 pracowników firmy, którzy obsługiwali odbarwialnię. Zdaniem policji przez ostatnie dwa lata dwa lata śląscy „przedsiębiorcy” mogli odbarwić i sprzedać do stacji paliw w całym kraju co najmniej 720 cystern oleju opałowego. Do baków samochodów mogło trafić ponad 21 600 000 litrów „lewego” paliwa kiepskiej jakości.
Szefowie w planach
Skala i rodzaj zarzutów będą znane po przebadaniu i określeniu zawartości 2 stojących na terenie firmy olbrzymich zbiorników o pojemności dwóch milionów litrów każdy. Prokuratorskie zarzuty usłyszą najprawdopodobniej szefowie i pracownicy firmy oraz ich klienci, jeżeli okaże się, że byli świadomi iż kupowali nielegalne paliwo.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Katowice