Świąteczny weekend na drogach był tragiczny w skutkach - zginęło 51 osób, 592 zostały ranne, a policja zatrzymała 2128 pijanych kierowców. Jak podkreślają policjanci, przyczynami wypadków najczęściej była brawura i nadmierna prędkość.
Od piątku TVN24 i tvn24.pl prowadziły akcję "Drogowskaz 24", podczas której można było na bieżąco sprawdzać sytuację na drogach i w okolicach cmentarzy.
Jak co roku, świąteczny weekend to także policyjna akcja "Znicz". Więcej funkcjonariuszy było zarówno na drogach krajowych, wyjazdowych z miast, jak i w okolicach cmentarzy. Kontrolowali przede wszystkim prędkość, z jaką jadą kierowcy, i ich trzeźwość. W dzień Wszystkich Świętych kierowali też ruchem i rozładowali korki w okolicach cmentarzy - gdzie obowiązywały zmiany w organizacji ruchu.
Patrząc na statystyki, można powiedzieć, że najbezpieczniejszym dniem tego weekendu był 1 listopada. Doszło do 77 wypadków, w których zginęły 4 osoby, a 113 zostało rannych. Najtragiczniejszymi dniami był piątek i sobota - w wypadkach ginęło wówczas po kilkanaście osób.
Powroty jeszcze się nie skończyły
Największy ruch na drogach był właśnie na początku weekendu, kiedy wiele osób zdecydowało się na świąteczne wyjazdy. Powroty, jak wynika z obserwacji policjantów, rozłożyły się w czasie. Policja spodziewa się, że część osób będzie wracać jeszcze dzisiaj.
Według policji, najczęściej przyczynami wypadków są brawura i nadmierna prędkość oraz złe wykonywanie manewrów drogowych, np. wyprzedzania.
W ciągu pięciu dni policjanci zatrzymali też 2128 pijanych kierowców. Najmniej również w poniedziałek - 358. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.
Tragiczne statystyki
W zeszłym roku podczas świątecznego weekendu (trwał od piątku 29 października do poniedziałku 1 listopada, o dzień krócej niż w roku 2011), na drogach zginęło 15 osób, a 241 zostało rannych w 173 wypadkach.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Andrzej Hrechorowicz