Skoro praca została wykonana, doszło do wysłuchania kandydatów, nie ma powodów, aby tych kandydatów nie zaprezentować teraz na forum plenarnym - mówił w TVN24 Stanisław Piotrowicz (PiS), pytany o powody przyspieszenia KRS w sprawie Sądu Najwyższego. Dopytywany o szanse sędziego Mariusza Muszyńskiego, który nie stawił się na przesłuchanie, stwierdził, że to "wybitny prawnik", więc "szanse na pewno ma bardzo duże".
Mazur zwołał posiedzenie Rady na 23, 24, 27 i 28 sierpnia. W tych dniach KRS ma zająć się wyborem nowych sędziów Sądu Najwyższego. Wcześniej mówiono o zwołaniu posiedzeń we wrześniu.
"Zespoły wcześniej uporały się z pracą"
Przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Stanisław Piotrowicz (PiS) wyjaśnił wspomniane przyspieszenie tym, że "zespoły wcześniej uporały się z pracą, która była zaplanowana".
- Skoro praca została wykonana, doszło do wysłuchania kandydatów, nie ma powodów, aby tych kandydatów nie zaprezentować teraz na forum plenarnym - stwierdził.
- Każda instytucja powinna funkcjonować bez zbędnej zwłoki. Skoro została powołana do życia Izba Dyscyplinarna, to trzeba, aby była niezwłocznie obsadzona, aby mogła funkcjonować - dodał Piotrowicz.
"To będzie zależało od przebiegu prac"
Poseł nie odpowiedział na pytanie, czy jutro odbędą się głosowania nad sędziami do Izby Dyscyplinarnej. - To będzie zależało od przebiegu prac - mówił.
Jednak - jak dodał - transmisja z posiedzenia będzie. - To jest oczywiste, że z posiedzeń plenarnych Krajowej Rady Sądownictwa jest przekaz - podkreślił.
Cztery zespoły Krajowej Rady Sądownictwa od poniedziałku do środy przeprowadziły wysłuchania kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.
W końcu czerwca w "Monitorze Polskim" opublikowane zostało obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w Sądzie Najwyższym. Do objęcia są łącznie 44 wakaty sędziowskie. Jak informował wcześniej rzecznik prasowy KRS sędzia Maciej Mitera, "poszczególnymi wnioskami zajmą się zespoły KRS i przedstawią rekomendacje całej Radzie, a cała KRS będzie podejmowała decyzje na posiedzeniu plenarnym". Ostateczna lista kandydatów trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.
Piotrowicz zapytany, czy w tym przyspieszeniu chodzi o szybsze dyscyplinowanie niektórych sędziów, odparł: - Rzeczą oczywistą jest, czemu służy Izba Dyscyplinarna. Przede wszystkim rozpatrywania deliktów dyscyplinarnych, które mogą zdarzyć się nie tylko w zawodach sędziowskich, ale i wśród prokuratorów i innych zawodów prawniczych. Zgodnie z założeniami ustawy Izba Dyscyplinarna będzie obejmowała właśnie te zawody prawnicze.
Pytany, czy nie chodzi o profesor Małgorzatę Gersdorf, stwierdził, że dziennikarze "mają na tym punkcie obsesję". - Wedle prawa pani profesor Gersdorf nie jest pierwszym prezesem Sądu Najwyższego. To jest poza wszelką dyskusją i w związku z tym żadne dywagacje nie mają tutaj sensu - powiedział poseł PiS.
"Wybitny prawnik, szanse bardzo duże"
Stanisław Piotrowicz został także zapytany przez reportera TVN24, czy sędzia Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński ma szansę zostać sędzią SN, skoro nie stawił się we wtorek przed zespołem KRS wysłuchującym kandydatów do Sądu Najwyższego.
- Dopóki wniosek nie został wycofany, a nie został wycofany z tego, co wiem, więc szanse są - odpowiedział.
Dopytywany, jak duże ma szansę, stwierdził, że "trudno mu powiedzieć". - Nie jestem wróżką, czy szanse są duże, czy małe. Na pewno jest to wybitny prawnik, także szanse na pewno ma bardzo duże - ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Mariusz Muszyński jest jednym z sędziów wybranych do Trybunału Konstytucyjnego głosami PiS.
Autor: kb/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24