Zamiast spokojnych świąt w domowym zaciszu grozi mu aż 5 lat więzienia. Mowa o mężczyźnie, którego zatrzymali policjanci z Olecka. Tuż przed świętami 41-latek ukradł ponad 680 kilogramów karpi o wartości 8 tysięcy złotych. A jakby tego było mało, po pijaku wiózł ryby autem.
Podejrzanie wolno jadącego golfa zatrzymał w piątkowy wieczór patrol policji na trasie Dybowo - Cichy gmina Świętajno (woj. warmińsko-mazurskie). W trakcie kontroli policjanci zauważyli worki pełne ryb. Kierowca nie potrafił wyjaśnić, skąd ma tyle karpi. Mężczyzna co chwila zmieniał swoje zeznania. Oprócz tego okazało się, że Mariusz B. prowadził samochód mając ponad 1 promil alkoholu w organizmie.
Zatrzymany mężczyzna trafił do aresztu, a nielegalne ryby, które miały znaleźć się na wigilijnych stołach mieszkańców powiatu ełckiego, wróciły do właściciela.
Mariusz B usłyszał już dwa zarzuty - kradzieży karpi i kierowania autem po alkoholu. Zamiast świątecznego prezentu pod choinkę, 41-latek być może zapewnił sobie 5-letnią karę więzienia.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24