Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat dla jednego z oskarżonych oraz 14 miesięcy bezwzględnego więzienia dla drugiego - to kary dla dwóch mężczyzn za brutalne zabicie psa. Wyrok nie jest prawomocny.
Do zdarzenia doszło w styczniu tego roku w miejscowości Łobez (Zachodniopomorskie). 24-letni właściciel psa Marcin B. tłumaczył przed sądem, że zwierzę chorowało, dlatego zdecydował, że trzeba je zabić.
Nie poszedł jednak do weterynarza, lecz poprosił o pomoc starszego kolegę, 35-letniego Krzysztofa T. Wyznaczonego dnia mieli zabić psa wspólnie, ostatecznie jednak Marcin B. zrezygnował z osobistego udziału.
Krzysztof T. najpierw powiesił psa na kablu. Zwierzę nie zdechło jednak od razu, dlatego zdjął je i poderżnął mu gardło.
O zdarzeniu policję zaalarmował anonimowy informator.
Więcej, niż chciał prokurator
W poniedziałek obaj oskarżeni usłyszeli wyroki. Za znęcanie się nad zwierzętami i działanie ze szczególnym okrucieństwem właściciel psa został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Mężczyzna bezpośrednio odpowiedzialny za zabicie psa usłyszał karę 14 miesięcy bezwzględnego więzienia.
Prokuratura domagała się mniejszych kar - po 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat dla obu oskarżonych.
Wyrok nie jest prawomocny.
Autor: ts//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24