Europoseł Witold Tomczak odpowie za usunięcie meteorytu przygniatającego postać papieża w warszawskiej galerii "Zachęta". Komisja prawna Parlamentu Europejskiego jednogłośnie opowiedziała się za zniesieniem immunitetu posła w toczącej się przeciwko niemu sprawie sądowej o zniszczenie rzeźby Maurizio Cattelana w 2000 r. Politykowi grozi do pięciu lat więzienia.
Formalnie decyzja w tej sprawie zapadnie 8 lipca w Strasburgu, podczas planowanego na ten dzień głosowania Parlamentu Europejskiego.
Oznacza to poważne kłopoty dla polskiego europarlamentarzysty. Tomczak będzie mógł teraz odpowiadać przed polskim sądem za zniszczenie rzeźby, sprzedanej ostatnio za 900 tys. dolarów. Grozi mu za to nawet 5 lat więzienia.
Papież stracił lewą nogę
Do zdarzenia z udziałem polityka doszło w 2000 roku podczas wystawy na stulecie istnienia "Zachęty". Tomczak zniszczył wówczas jedną z najcenniejszych prac - "La Nona Ora" ("Godzina dziewiąta"). Instalacja autorstwa Maurizio Cattelana przedstawiała przygniecionego meteorytem Jana Pawła II. Podczas usuwania kamienia od postaci papieża odpadła lewa noga.
Zniszczyłem w imię idei
Tomczak - wówczas poseł LPR - nie zaprzeczał, że usunął meteoryt przygniatający figurę papieża. Jak mówił, że zrobił to w imię idei. - Zniszczyłem to, ponieważ tego oczekiwali ode mnie wyborcy - tłumaczył.
Źródło: Gazeta Wyborcza