Staranowany radiowóz, ranni policjanci i 19-latek w areszcie - tak zakończył się pościg ulicami Elbląga. Młody kierowca mazdy nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, więc funkcjonariusze ruszyli w pościg. Kiedy udało się go zatrzymać, okazało się, że miał w organizmie 1,5 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Uwagę policjantów zwrócił samochód jeżdżący po miejskim targowisku. Mazda nie miała tablic rejestracyjnych, więc funkcjonariusze chcieli skontrolować kierowcę. Ten nie zatrzymal się jednak na wezwanie i zaczął uciekać.
Policjanci ruszyli w pościg. Dwa radiowozy zablokowały drogę uciekinierowi. 19-latek uderzył w jeden z pojazdów i auto zaparkowane na ulicy. Dwóch policjantów, młody kierowca i jego pasażer doznali niegroźnych potłuczeń.
Pijany, bez prawa jazdy
Okazało się, że kierowca mazdy miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. 19-letni Sebastian Ć. nie miał prawa jazdy a mazda, którą jechał nie była zarejestrowana. Chłopak był wcześniej notowany wcześniej przez policję za posiadanie narkotyków. Trafił do aresztu. Gdy wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: policja