Mieszkańcy pewnej wsi mają problem z uciążliwymi lokatorami. Chodzi o nietoperze, które zamieszkały na poddaszu tamtejszej szkoły. Kiedyś cała wieś była dumna z lokatorów szkoły, teraz okazało się, że to spory kłopot.
Szkoła w Ślęzanach koło Częstochowy przez wiele lat miała powody do dumy, ponieważ w jej budynku bardzo chętnie gnieździły się nietoperze. W pewnym momencie latające gryzonie stały się nawet tamtejszą atrakcją. Okazało się jednak, że atrakcja ma również swoje minusy.
Zwierzęta na pierwszym planie
Kiedy dach szkoły zniszczyła burza zarządzono jego remont. Okazało się wtedy, że dach jest niebezpieczny również z powodu nietoperzy, a dokładniej - tego co po sobie zostawiają. Przez lata na poddaszu nagromadziły się dziesiątki kilogramów odchodów. - Nikt nigdy tam nie sprzątał. Zimą wynieśliśmy ponad dwadzieścia wiader odchodów - mówi dyrektor szkoły Ewa Galus.
Urzędnicy nie pomogli
Gdy wójt gminy w trosce o zwierzęta zwrócił się o pomoc do odpowiedzialnych za ochronę środowiska urzędników usłyszał, że nietoperze są pod ochroną. A to oznacza kolejny problem. Wójt planował remont w wakacje ale okazuje się to niemożliwe. - Remont należy przeprowadzić tak, by nie przeszkadzać mieszkańcom poddasza w rozrodzie - powiedział Tadeusz Podmagórski z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach. - Czyli na przełomie sierpnia i września - dodał. Teraz nie wiadomo, gdzie szukać pomocy, bo dach wymaga remontu, a nietoperzom nikt tego nie wytłumaczy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24