Film z monitoringu miejskiego autobusu w Krakowie potwierdza, że jadący bez biletu mężczyzna w czasie kontroli ugryzł kontrolera. - Potem przedostał się między nogami kontrolerów i uciekł przez okno - mówi Krzysztof Naprawski z krakowskiego MPK. Jest podejrzenie, że Nigeryjczyk jest zarażony wirusem HIV.
Jak powiedział Krzysztof Naprawski, kierownik działu kontroli techniczno - eksploatacyjnej, 3 sierpnia w Krakowie, w autobusie miejskim kontrolerzy w czasie sprawdzania biletów natrafili na pasażera na gapę. Był nim mężczyzna narodowości nigeryjskiej. Ponieważ nie miał ze sobą dokumentów, kontrolerzy zostali z nim w autobusie, czekając na przyjazd policji, która mogła ustalić tożsamość mężczyzny.
Ten początkowo zachowywał się spokojnie. Później jednak podniósł się z siedzenia i próbował się przedostać do tylnych drzwi. Zgodnie z procedurą, drzwi zostały zablokowane przez jednego z kontrolerów. Doszło do szamotaniny między kontrolerami a mężczyzną. - Podczas tej szarpaniny pasażer ugryzł kontrolera, po czym wykazał się sprytem, bo przedostał się między nogami kontrolerów i wyskoczył przez okno - dodaje Naprawski.
Mógł być zarażony wirusem HIV
Mężczyźnie nic się nie stało. Zdezorientowani początkowo kontrolerzy wyszli za nim i ujęli go.
Okazało się, że mężczyzna być może jest zakażony wirusem HIV. - Póki co nie ma jednak potwierdzonej informacji o tym. Czekamy na wynik badania - mówi Naprawski. Informacja o wyniku testu objęta jest tajemnicą lekarską.
Na badania został skierowany także kontroler. Okazało się bowiem, że Nigeryjczyk ma rozciętą wargę, co potencjalnie może zwiększyć ryzyko zarażenia.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (nagranie bez dźwięku)