W biało-czerwonych kapeluszach, z kolorowymi balonami przeszli ulicami Warszawy uczestnicy V marszu na rzecz wprowadzenia w wyborach do Sejmu jednomandatowych okręgów wyborczych. "Jeden okręg, jeden mandat, to jest demokracji standard", "zdrowo, zdrowo - jednomandatowo" - skandowali.
Uczestnicy marszu oprócz agitacji na rzecz wprowadzenia jednomandatowych okręgów, krytykowali także obecną ordynację wyborczą. - Zmiana ordynacji jest potrzebna i nawet ci, którzy są przeciwnikami jednomandatowych okręgów wyborczych wiedzą, że ordynacja, która funkcjonuje obecnie, jest niedoskonała, źle kształtuje życie polityczne w kraju, a przez to źle funkcjonuje państwo i społeczeństwo - zaznaczył Remigiusz Zarzycki, organizator sobotniego marszu.
Wsparcie polityków
Były marszałek Sejmu Marek Jurek, który także uczestniczył w marszu, podkreślił, że wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych jest jedyną szansą na zmianę sytuacji, w której "polska polityka nie jest debatą, a permanentną wojną kilku sztabów partyjnych". Według Jurka, obecnie funkcjonująca ordynacja proporcjonalna w wyborach do Sejmu sprawia, że to "partyjne centrale rządzą parlamentem, a nie posłowie, którzy czują się bardziej odpowiedzialni przed partią, a nie przed społeczeństwem za realizacje programu".
Chcemy debaty
Marsz i hasła to nie wszystko, co chcieli zaprezentować demonstrujący. Przygotowano również konkretne propozycji dotyczące zmian ordynacji wyborczej.
Przedstawiciele Ruchu Obywatelskiego na rzecz jednomandatowych okręgów wyborczych złożyli na ręce szefa Kancelarii Prezydenta Piotra Kownackiego propozycję zorganizowania pod patronatem prezydenta Lecha Kaczyńskiego debaty na temat, jaka ordynacja jest potrzebna Polsce - proporcjonalna czy większościowa.
Minister Kownacki zapewnił zgromadzonych przed Pałacem Prezydenckim zwolenników jednomandatowych okręgów wyborczych, że debata na ten temat zostanie zorganizowana jesienią.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24