- Co uchodziło kierowcy podczas kierowania pojazdem na suchej, szorstkiej nawierzchni, w tej chwili może doprowadzić do niebezpiecznego w skutkach poślizgu, do wydłużenia się całkowitej drogi zatrzymania (...) - mówił w rozmowie z TVN24 Marek Konkolewski, ekspert do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego. Tłumaczył, że w okresie jesienno-zimowym zarówno kierowcy, jak i piesi muszą szczególnie uważać na zachowanie na drogach. - Doceńmy groźnego rywala, jakim jest aura - apelował.
Do innego śmiertelnego wypadku doszło w miejscowości Różaniec (woj. lubelskie), gdzie samochód uderzył w 15-latkę idącą poboczem drogi.
O bezpieczeństwie na przejściach dla pieszych mówił w rozmowie z TVN24 Marek Konkolewski, były policjant i ekspert do spraw bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
- Trzeba myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć. Na drodze publicznej nie jesteśmy sami - mówił. Przypominał, że zimą ruch drogowy odbywa się w "bardzo trudnych warunkach atmosferycznych".
- Co uchodziło kierowcy podczas kierowania pojazdem na suchej, szorstkiej nawierzchni, w tej chwili może doprowadzić do niebezpiecznego w skutkach poślizgu, do wydłużenia się całkowitej drogi zatrzymania - stwierdził.
"Zebra należy do miejsc najbardziej niebezpiecznych"
- Może zabrzmi to paradoksalnie, ale zebra należy do miejsc najbardziej niebezpiecznych - ocenił. Wyliczał także, co powinien zrobić kierowca, który zbliża się do przejścia dla pieszych.
- Kierujący, który dojeżdża do oznakowanego przejścia dla pieszych ma prawny obowiązek zachowania szczególnej ostrożności (...) Powinien upewnić się, że na przejściu lub bezpośrednio przed przejściem nie znajdują się piesi, którzy chcą na nie wejść - tłumaczył. Wskazywał także, że w momencie zatrzymywania się samochodu przed przejściem dla pieszych kierowca powinien trzymać kierownicę oburącz, bo "w przypadku jakiegoś awaryjnego manewru trzymanie kierownicy jedną ręką nie da szans na poprawne wykonanie manewru obronnego".
Konkolewski dodał, że "przede wszystkim kierujący powinien być skoncentrowany".
Ekspert zwracał uwagę, że obowiązek zachowania szczególnej ostrożności dotyczy także pieszego. Wyjaśniał, że najczęstsze błędy polegają na tym, że pieszy, w okresie jesienno-zimowym grubo ubrany, ma gorszą widoczność i gorzej słyszy. - Spora grupa pieszych rozpoznaje prędkość jazdy samochodu przez pryzmat głośności pracy silnika, a niektórzy kierowcy zapominają, że całkowita droga zatrzymania, gdy jezdnia jest śliska, wydłuża się dwukrotnie - mówił.
- Doceńmy groźnego rywala, jakim jest aura - apelował były policjant.
Autor: mjz//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24