"Dołączamy się do zalecenia wygłoszonego przez wiele krajowych, europejskich i międzynarodowych ekspertów, by Senat odrzucił proponowane ustawodawstwo w celu utrzymania podziału władzy i niezależności sądownictwa w Polsce" - napisał w liście do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego prezes Międzynarodowej Unii Adwokatów (UIA). Odniósł się w ten sposób do ustawy represyjnej, którą zajmuje się izba wyższa parlamentu.
Przewodniczący najstarszej i jednej z największych organizacji międzynarodowych zrzeszających adwokatów, samorządy prawnicze oraz inne organizacje o charakterze prawniczym Jerome Roth skierował list do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Dotyczy ustawy represyjnej, rozszerzającej odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadzającej zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego.
"W ciągu ostatnich kilku lat nasza organizacja obserwowała z rosnącym niepokojem kolejne zmiany legislacyjne przyjęte w Polsce w ramach szeroko zakrojonej reformy sądownictwa rozpoczętej w 2015 roku" - napisał prezes UIA.
Podkreślił, że "wiele kluczowych, międzynarodowych, europejskich i lokalnych przedstawicieli środowiska prawniczego, włączając Międzynarodową Unię Adwokatów, wielokrotnie ostrzegało polskie władze, że tak zwana 'reforma' stanowi poważne zagrożenie dla praworządności, w tym dla rozdziału władz i niezależności sądownictwa".
Jak czytamy w liście, UIA "wielokrotnie apelowała do polskich władz o natychmiastowe ponowne rozważenie swojego stanowiska i zaprzestanie prowadzonych i planowanych ataków na niezawisłość polskich sędziów".
"Bardzo niepokojąca" ustawa
Organizacja, jak pisze przewodniczący UIA, "z głębokim niepokojem" przyjęła to, że pomimo zastrzeżeń, również Komisji Europejskiej do podjętej reformy, niższa izba parlamentu przyjęła 20 grudnia zeszłego roku "bardzo niepokojącą" ustawę.
Jerome Roth dodał, że nowelizacja zmieniłaby różne ustawy, w tym dotyczące ustroju sądów powszechnych i Sądu Najwyższego "w sposób, który jest niezgodny z zasadą praworządności".
Podkreślił, że nowa ustawa proponuje między innymi nowe rodzaje przewinień dyscyplinarnych dla sędziów, które mogą skutkować istotnymi sankcjami. Ocenił, że "niektóre z tych przewinień bezpośrednio naruszają prawo sędziów do niezależnego działania i do swobodnego wyrażania opinii". W tym kontekście prezes UIA wskazał na "kwestionowanie statusu polskich sędziów i kwestionowanie ważności ich nominacji."
"Inne zaproponowane zarzuty dyscyplinarne są niezwykle niejasne i zbyt ogólne, takie jak te, które przewidują sankcjonowanie 'działań publicznych, które są niezgodne z zasadami niezależności sądów i bezstronności sędziów'"- czytamy w liście.
"Ponadto, zgodnie z nowymi postanowieniami, sędziowie podlegaliby surowszym ograniczeniom wolności wypowiedzi i zrzeszania się, ograniczeniom, które z pewnością będą miały głęboko mrożący wpływ i zniechęcą do niezależnego myślenia i dialogu" - dodano. Prezes UIA wskazał, że między innymi sędziom zabrania się "podejmowania uchwał podważających zasady funkcjonowania władz Rzeczypospolitej Polskiej i jej organów konstytucyjnych".
"Zdecydowanie sprzeciwiamy się nowej ustawie"
Podkreślił, że UIA zdecydowanie sprzeciwia się nowej ustawie. Ocenił, że jeśli zostanie przyjęta, "doprowadzi to do dalszej erozji już zniszczonej niezależności sądownictwa w Polsce i generalnie podważy praworządność w kraju".
Prezes UIA ocenił, że ustawa znacznie podważyłaby również swobodę sędziów w wypowiadaniu się na temat jakiejkolwiek przeszłej, obecnej lub przyszłej reformy sądownictwa lub przeciwdziałania wszelkim atakom na ich niezależność.
Dodał, że przyjęcie tego ustawodawstwa byłoby w tej chwili szczególnie niewłaściwe w świetle wniosku Komisji Europejskiej, aby Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał środki tymczasowe przeciwko Polsce w związku z toczącym się postępowaniem w sprawie nadużycia postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów.
"Dlatego dołączamy się do zalecenia wygłoszonego przez wiele krajowych, europejskich i międzynarodowych ekspertów, by Senat odrzucił proponowane ustawodawstwo w celu utrzymania podziału władzy i niezależności sądownictwa w Polsce" - oświadczył prezes UIA.
Dodał, że UIA zwraca się również do Senatu o "dopilnowanie, aby każda reforma polskiego systemu sądownictwa była zgodna z zasadą praworządności, została opracowana w porozumieniu ze środowiskiem sędziowskim w kraju i wszystkimi zainteresowanymi stronami oraz spełniała europejskie i międzynarodowe standardy niezależności sędziowskiej, w tym te, określone w przeszłych i przyszłych zaleceniach Komisji Weneckiej".
Zwrócił się z prośbą o przekazanie wyrażonych obaw członkom Senatu.
Ustawa represyjna
Uchwalona przez Sejm 20 grudnia ub.r. nowelizacja Prawa o ustroju sądów i ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze, wprowadza m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".
Ponadto nowelizacja wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN.
Nowe przepisy są krytykowane przez opozycję, Rzecznika Praw Obywatelskich i część środowiska sędziowskiego. Negatywne opinie prawne w sprawie niektórych rozwiązań proponowanych wyrazili m.in. RPO i Sąd Najwyższy. W zeszłym tygodniu rozmowy w Sejmie, Senacie, SN, KRS i z RPO na temat tej nowelizacji prowadziła delegacja Komisji Weneckiej, by przygotować opinię w tej sprawie. O wydanie opinii zwrócił się marszałek Grodzki, który jako pierwszy spotkał się z przedstawicielami KW.
We wtorek senackie komisje ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji wnioskowały o odrzucenie przez Izbę nowelizacji ustaw o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym.
tvn24.pl