"W końcu miasto zniwelowało cały korzeń jego męskości" - to cytat z tegorocznej pracy maturalnej. O opłakanych skutkach amnestii maturalnej pisze "Dziennik".
Rok temu matury nie zdało aż 21 proc. uczniów. Połowę z nich uratowała amnestia ogłoszona przez Giertycha. Tegoroczni maturzyści wyciągnęli wnioski z błędów swoich kolegów. Nie chodzi jednak o to, że lepiej przygotowali się do matury. Wprost przeciwnie. Uznali, że skoro w tym roku amnestia też obowiązuje, to jednego z trzech wymaganych przedmiotów nie trzeba się uczyć wcale - pisze "Dziennik" i przytacza jeszcze inne maturalne kwiatki.
Car nie zostawił na Polakach suchego ziarna Giertych1
Pomimo tego, iż beztrosko kurczęta dziobią chleb podwórza stają się coraz węższe, co ukazuje kruchość materii doczesnej, ludzkich dokonań, zanik i poczucie znikomości Giertych2
Na system, który tak kształtuje młodych ludzi, skarży się Wiesław Włodarczyk, prezes Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół Średnich, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Ruy Barbosa w Warszawie, nauczyciel matematyki. "My jako nauczyciele jesteśmy oceniani pod względem zdanych egzaminów. Nie mamy czasu na uczenie niezależności sądów, wiedzy erudycyjnej. Po prostu uczymy rozwiązywania testów, jakie są na maturze. Uczniowie kalkulują, ale nie dziwmy się temu. Uczeń będzie się uczył, jeśli mu się to opłaca - mówi w rozmowie z "Dziennikiem". "Jestem z tych nauczycieli, którzy tęsknią za starą maturą. Czy słusznie, nie wiem, bo przecież nikt nie przeprowadził poważnych badań na temat reformy. Nikt naukowo nie zanalizował, jakie przyniosła korzyści, jakie szkody" - dodaje.
Widok ten zostawił mu odcisk Giertych3
Źródło: "Dziennik", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Archiwum