Było o krok od tragedii. - To trwało sekundy. Samochód mi zalało i musiałem się schronić w autobusie. Akcja trwała pół godziny, a wody przybywało. Czuliśmy się jak w trumnie - wspomina mieszkaniec Ostródy, któremu woda zalała samochód. W mieście trwa sprzątanie po ulewie i ... szukanie winnych.
Po wtorkowej ulewie na ulicach Ostródy nadal zalegają tony błota. Mieszkańcy walczą z wodą w zalanych mieszkaniach i piwnicach. Zdenerwowani mieszkańcy winą za zalania obarczają władze miasta, bo te już od wielu lat zwlekają z budową drożnej kanalizacji. Ludzie żądają konkretnych działań, by podobna sytuacja nigdy się już nie zdarzyła.
Sytuacja się powtarza
To jest co roku to samo, burmistrz ma pieniądze na wszystko, oprócz położenia normalnej kanalizacji i odpływów ostróda
Jednak obietnice władz nie zadawalają poszkodowanych przez wodę. Według mieszkańców, ich sytuację poprawiłaby jedynie odpowiednia sieć odwadniająca. - Kolektory nie nadążają zbierać wody, a ona płynie tu z całej Ostródy - mówi mieszkaniec miasta.
"Przy takiej ulewie nic nie pomoże"
Miasto jest ubezpieczone, będziemy pomagać ostróda
W obawie przed kolejnymi obfitymi deszczami sami mieszkańcy w zagrożonych miejscach układają worki z piaskiem.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24