Pierwsze były duże, ciężkie, nieporęczne i drogie, okazały się jednak przełomem w informatyce. Popularny pecet, czyli komputer osobisty, obchodzi 30. urodziny. To dla niego czas na emeryturę, bo niedługo stanie się już wyłącznie okazem kolekcjonerskim.
Pierwszy IBM PC, wyprodukowany dokładnie 12 sierpnia 1981 roku, w dobrej wersji kosztował do czterech tysięcy dolarów. Miał mały ekran i wyświetlał tylko cztery kolory, ale miał też zrewolucjonizować świat komputerów. Na rynku były już wtedy modele Apple, był też słynny Commodore i Atari. Pecet musiał więc stać się jak najbardziej konkurencyjny.
- To był epokowy moment - mówi Waldemar Pawlak, znany entuzjasta nowych technologii. - Miałem wtedy takiego peceta XT, który miał 640 kilobajtów pamięci i dysk twardy 20 megabajtów - dodaje.
Sexy PC
Zdaniem Bartłomieja Dramczyka z magazynu komputerowego "Chip", pecet zawojował świat przede wszystkim innością. - Chwyciła przede wszystkim ta idea, żeby zbudować na tej bazie zupełnie inny komputer i sprzedawać czasem taniej jednostki podobne do niego - mówi. Dzisiaj jednak sprzedają się głównie komputery przenośne. Te starsze, stacjonarne modele, niebawem staną się wyłącznie okazami kolekcjonerskimi.
Co czeka świat komputerów w przyszłości? Pewnie będzie to postępująca miniaturyzacja przy jednoczesnym zwiększeniu mocy i... seksapilu. To z laptopami bowiem młodzi, dynamiczni mężczyźni chodzą najczęściej do łóżka.
Źródło: Fakty TVN