Biegli: 13-letnia nożowniczka nie wiedziała co robi

 
13-letnia nożowniczka nie odpowie za swoje czyny?
Źródło: TVN24

Biegli lekarze przesłali do krakowskiego sądu rodzinnego opinia na temat 13-latki, która nożem zaatakowała swoją koleżankę. Z ich opinii wynika, że gimnazjalistka nie może odpowiadać za swój czyn.

O opinii biegłych poinformował rzecznik Sądu Okręgowego, sędzia Rafał Lisak. Jak mówił, wynika z niej, że uczennica nie ponosi odpowiedzialności za swój atak. W ocenie lekarzy w momencie ataku 13-latka nie rozumiała znaczenia swojego zachowania ani nie była w stanie nim pokierować.

Opinię wydali lekarze, którzy wcześniej skierowali dziewczynkę do szpitala psychiatrycznego. Uznali oni, że wymaga ona leczenia, a z treści opinii wynika, że nie może odpowiadać za swoje czyny.

Postępowanie umorzone?

- Opinię lekarzy weźmie od uwagę sąd rodzinny, prowadzący postępowanie wyjaśniające w sprawie nieletniej o czyn karny dotyczący usiłowania zabójstwa - dodał sędzia Lisak.

Jak dowiedziała się w sądzie PAP, postępowanie zostanie prawdopodobnie umorzone, a gimnazjalistka zostanie poddana leczeniu.

Atak podczas przerwy

13-letnia gimnazjalistka zaatakowała swoją rówieśniczkę podczas przerwy 8 września. Dominika dostała co najmniej cztery ciosy w okolice twarzy i szyi, jeden z nich był groźny.

Dziewczyna została przewieziona do szpitala. Operacja trwała ponad dwie godziny. W piątek 13-latka opuściła oddział intensywnej terapii szpitala w Krakowie-Prokocimiu. Po operacji rany goiły się dobrze.

Sąd dla nieletnich najpierw zadecydował o umieszczeniu napastniczki, później jednak zmienił swą decyzję i skierował ją do szpitala psychiatrycznego.

Policja zabezpieczyła film z nagraniem z monitoringu. Sąd rodzinny przekazał go do prokuratury, która bada, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków ze strony szkoły. Sprawę bada także kuratorium oświaty.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Czytaj także: