Było podejrzenie wirusa grypy AH1N1 u siedmioletniej dziewczynki z Dolnego Śląska. Badania jednak wykazały, że dziecko nie jest zarażone, ale nadal musi pozostać w szpitalu w Sycowie. Dziewczynka miała kontakt z rodzeństwem, które nową grypę przywiozło z
To dobra wiadomość, gdyby informacja o grypie u dziewczynki potwierdziła się, to byłby już drugi w Polsce przypadek przeniesienia wirusa z człowieka na człowieka.
Chory sześciolatek
W środę badania potwierdziły nową odmianę grypy u sześcioletniego chłopca. Dziecko chodził do jednej szkoły z dziewczynką, u której wcześniej potwierdzono obecność wirusa. Chory przebywa w szpitalu zakaźnym we Wrocławiu, jego stan jest dobry. Nadzorem epidemiologicznym zostało objętych ponad 40 dzieci, które miały kontakt z chorymi na nową odmianę grypy. Między innymi dziewczynką ze szpitala w Sycowie. W niedzielę i poniedziałek grypę stwierdzono u siedmioletniej dziewczynki i czteroletniego chłopca, którzy przylecieli do Warszawy z Kanady.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informuje, że przypadki grypy A/H1N1 stwierdzono do tej pory w 74 krajach. Wirus zakaził 27 737 osób, 141 z nich zmarło. WHO w czwartek ogłosiło stan pandemii. Wirus A/H1N1 to mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy. Pierwsze przypadki zachorowań pojawiły się w kwietniu tego roku w Meksyku i USA.
Źródło: TVN24, PAP