Światowy ruch ofiar kapłanów-pedofilów (SNAP) zaczyna działalność w Polsce. Organizuje go mieszkający w Kanadzie biznesmen, który w 1969 roku był molestowany przez ks. Czesława Maciaszka w parafii w Zakroczymiu - pisze "Życie Warszawy"
Szymański oskarża Kościół o zatuszowanie sprawy i nie poinformowanie o przestępstwie organów ścigania. Chce pomagać innym ofiarom księży. – Ludzi niełatwo przekonać, by domagali się swoich praw. Szczególnie na polskiej prowincji, gdzie wszyscy trzęsą się przed księżmi. Każdego dnia dostaję jednak zgłoszenia. Ruszyły pierwsze kamyki, które mogą wywołać lawinę – tłumaczy "ŻW" Szymański.
W swojej sprawie domaga się od kurii publicznych przeprosin oraz zaprzestania dalszego tuszowania skandali. Współdziała z nim już 178 osób w całym kraju.
Źródło: Życie Warszawy, PAP