Przesadzają, ale już niedługo może być tak z blogami. Co ty opowiadasz, strofuje mnie szef naszego portalu Kuba Sufin i pokazuje, że blogi biją rekordy masowego czytania.
Siedzę właśnie w redakcji Faktów, w tle gada telewizor – to na konwencji PiSu przemawia premier. I od razu dylemat, czy w tym miejscu powinienem dzielić się swoimi opiniami. W Faktach podaję informacje, w Magazynie zadaję pytania – w sumie siedzę trochę okrakiem między informacją a publicystyką, a politycy coraz częściej interesują się, z jakich pozycji dziennikarz zadaje pytania. Wyjaśnienie, że z pozycji dociekliwego obserwatora, im nie wystarcza. Chętnie sprawdziliby to w blogu… Raczej nie będzie tu więc bieżących politycznych komentarzy.
O życiu prywatnym moim i mojej żony też będzie niewiele – w końcu to życie prywatne. Pozostają notatki na marginesie codziennych przeżyć, lektur i rozmów z uczestnikami polskiej debaty, a także realizowanych niemal codziennie programów. I odpowiedzi na maile widzów.
Na konwencji przemawia już premier Gilowska, zagłuszana przez piły tarczowe, wiertarki i młotki – w naszym studiu przez cały weekend trwają prace nad zmianą scenografii. Może już w poniedziałek będziemy oglądać tvn24 w odświeżonej oprawie. Im głośniejsza piła, tym bardziej podgłaśniam panią minister. Jak zwykle we wsłuchaniu się w słowa władzy przeszkadza zgiełk. Pewnie medialny…