Dzieła Pietera Breughla Młodszego czy Antonio Canovy zamiast do Muzeum im. Ks. Czartoryskich trafią do... starego krakowskiego spichlerza. Tam ma bowiem powstać Ośrodek Kultury Europejskiej Europeanum - pisze "Dziennik Polski".
Zdaniem gazety, oznaczać to może początek końca współpracy Muzeum Narodowego i Fundacji im. Ks. Czartoryskich. Wystarczy wspomnieć, że po zmianach w statucie instytucji, z którego wykreślono zdanie "Fundacja działa przy Muzeum Narodowym w Krakowie", w skład Rady tej instytucji nie wszedł też przedstawiciel dyrektora tej placówki.
Problemu nie widzi Adam Zamoyski, prezes Fundacji im. Ks. Czartoryskich. "Jesteśmy i zawsze byliśmy samodzielni i działamy z MNK na zasadach ściśle określonych przez trzy umowy. Ta współpraca będzie trwała tak długo, jak będzie obustronnie korzystna" – mówi.
Źródło: "Dziennik Polski"