Miasto oddaje grunt przy ul. Miodowej i jeszcze przez dwa lata może urzędować w pałacu Branickich. Po roku rozmów jest ugoda z Potockimi – właścicielami obiektu. Ugodę w sprawie pałacu Branickich, gdzie mieści się stołeczny ratusz, zatwierdził we wtorek zarząd miasta – potwierdzili "Życiu Warszawy" pełnomocnicy rodziny Potockich.
Zgodnie z umową miasto sprzedaje właścicielom pałac, który był po wojnie odbudowany ze środków Skarbu Państwa, a oddaje im grunt odebrany dekretem Bieruta. Stołeczne urzędy mogą się mieścić przy Miodowej do końca 2010 r. Ratusz będzie płacił Potockim czynsz w wysokości ok. 180 tys. zł miesięcznie.
Ratusz nie ukrywa satysfakcji z porozumienia z właścicielami. – To precedens. Pierwsza taka sytuacja dotycząca dużej nieruchomości, kiedy udało się w drodze negocjacji uzyskać od właściciela zwrot nakładów poniesionych na odbudowę obiektu – przyznaje dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko.
Urzędnicy przyznają, że w sądach takie sprawy ratusz zazwyczaj przegrywa. Sąd uznaje bowiem, że roszczenia o pokrycie kosztów odbudowy przedawniają się po 10 latach.
Źródło: Życie Warszawy