Dachowanie na torowisku, tuż przy tramwajowym przystanku - taki mrożący krew w żyłach wypadek widzieli pasażerowie, czekający na tramwaj przy ul. Zgierskiej w Łodzi. Wyglądało groźnie, ale nikomu nic się nie stało.
W godzinach porannego szczytu, tuż po godz. 7, 66-letni mężczyzna kierujący hundaiem popełnił błąd w czasie zmiany pasa. Kierowca zajechał drogę złotemu matizowi. Kierujący matizem, chcąc uniknąć zderzenia skręcił gwałtownie i uderzył w barierki przystanku tramwajowego.
W efekcie samochód przewrócił się na dach i wpadł na torowisko.
Na szczęście wypadek tylko groźnie wyglądał. Żadnemu z kierowców, ani stojącym na przystanku pasażerom nic się nie stało. Kolizja na kilkadziesiąt minut utrudniła jedynie ruch drogowy w Łodzi - poinformował w TVN24 Mirosław Micor z łódzkiej policji.
Źródło: Kontakt TVN24, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN2