PiS przygotowuje spot reklamowy będący odpowiedzią na kampanię PO.
- Pracuje nad tym sztab ludzi. Chcemy, aby nasza reklamówka była inna, nieagresywna, niedemagogiczna i żeby dała do myślenia wszystkim, nie tylko PO - powiedziała "Gazecie" jedna z osób, które przygotowują spot PiS.
Reklamówka ma być odpowiedzią na film przygotowany przez Platformę. Pokazana jest w nim dysproporcja pomiędzy kilkudziesięciotysięcznymi pensjami menedżerów firm państwowych z nominacji PiS a niskimi zarobkami lekarzy i nauczycieli. Potem na tle zdjęć z powołania do rządu Andrzeja Leppera lektor mówi: "PiS obiecywał solidarne państwo i opiekę nad słabszymi, a zadbał tylko o własny interes". Na portrecie premiera Kaczyńskiego pojawia się czerwony napis "Oszukali".
Reklamówki nie chce wyemitować telewizja publiczna, którą PO oskarża o cenzurę polityczną. Po krótkim wahaniu spot PO puszczą TVN 24 i Polsat. Zdanie zmieniło też radio publiczne, które początkowo nie chciało puścić spotu. Teraz decyzję o jego emisji podjął prezes radia Krzysztof Czabański. Jak powiedział rzecznik PR Tadeusz Fredro-Boniecki, Czabański uznał, że "reklam politycznych nie można oceniać według takich samych kryteriów jak reklam towarowych". Reklamówki nie będzie w RMF FM. Jak mówi rzeczniczka stacji Anna Kozłowska, wynika to z filozofii radia. - RMF nigdy nie emitowało kampanii reklamowych zlecanych przez partie polityczne i nic się w tej materii nie zmieniło - tłumaczy.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"