Do 8 lat więzienia grozi dwóm mężczyznom za okradanie grobów. 45- i 65-latek zabierali z mogił metalowe krzyże, które chcieli sprzedać w skupie złomu. Obaj przyznali się do winy. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny.

Jak mówi w rozmowie z tvn24.pl Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, o kradzieży krzyży z cmentarza przy ulicy Szczecińskiej w Łodzi policjantów zaalarmowała pracownica tamtejszej kancelarii.

- Jak następnie ustalono, kamieniarz pracujący na terenie cmentarza zauważył, że dwóch mężczyzn usiłuje z jednego z nagrobków wymontować metalowy krzyż – opowiada prokurator Kopania.

Nakryci przy próbie kradzieży

Mężczyźni zostali przyłapani na próbie kradzieży kolejnego krzyża. Podczas przeszukania podejrzanych odnaleziono skradzione wcześniej z innych grobów metalowe krzyże, a także śrubokręt i obcęgi, najprawdopodobniej służące do popełnienia przestępstwa.

- Łącznie zatrzymani mężczyźni dopuścili się kradzieży krzyży z 9 nagrobków – precyzuje prokurator Kopania.

Mogli okraść więcej grobów

Mężczyźni usłyszeli zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na ograbieniu 9 grobów. Obu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

- Podczas przesłuchania przyznali się do winy. Wyjaśnili, że udali się na cmentarz przy Szczecińskiej, aby dokonać kradzieży metalowych krzyży, które następnie zamierzali sprzedać na skupie złomu i w ten sposób uzyskać pieniądze – wyjaśnia prokurator. Dodaje, że zastosowano wobec podejrzanych dozór policji.

- Niewykluczone jest, że doszło do ograbienia przez podejrzanych jeszcze innych miejsc pochówków. Dlatego też ewentualni pokrzywdzeni proszeni są o zgłaszanie się do Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty przy ulicy Ciesielskiej 7 – informuje prokurator Kopania.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mężczyzn zatrzymano na cmentarzu przy ulicy Szczecińskiej w Łodzi:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: JZ//rzw / Źródło: TVN24 Łódź